List ambasadorów: Promowany przez rząd nacjonalizm rozsadza UE i NATO

Byli ambasadorowie Polski, zrzeszeni w Konferencji Ambasadorów RP, wystosowali list otwarty. W dokumencie "O bezpieczeństwie RP. Zagrożenia i wyzwania" skrytykowali politykę zagraniczną rządu PiS - donosi Onet.pl.

Aktualizacja: 18.07.2018 14:13 Publikacja: 18.07.2018 14:05

List ambasadorów: Promowany przez rząd nacjonalizm rozsadza UE i NATO

Foto: Fotorzepa/ Rafał Guz

Red

Dyplomaci wyrazili w liście swój niepokój o bezpieczeństwo Polski w kontekście sytuacji międzynarodowej. "Po Szczycie NATO i spotkaniu prezydentów USA i Rosji w Helsinkach wzrasta niepokój o przewidywalność porządku międzynarodowego oraz o przyszłość polskiego bezpieczeństwa. Polityka wewnętrzna i zagraniczna obecnych władz RP nie odpowiada na wyzwania przed jakimi stoi Polska" - napisali w otwartym liście, opublikowanym przez Onet.pl.

W dokumencie czytamy, że prezydent USA Donald Trump "stara się narzucić światu nowe reguły", a Rosja "dąży do rozbicia NATO i UE". "Niepokoją nas sygnały o warunkowym i selektywnym traktowaniu gwarancji bezpieczeństwa dla sojuszników, o możliwości wycofania wojsk z Europy, określanie NATO jako organizacji 'przestarzałej', a Unii Europejskiej jako 'wroga'" - piszą byli ambasadorowie, podkreślając przy tym, że "gwałtowne przemiany porządku światowego są szczególnie groźne dla naszego kraju".

"Pozycja i wizerunek Polski na arenie międzynarodowej uległy gwałtownemu osłabieniu. Trwa kryzys spowodowany łamaniem praworządności, upadkiem jakości parlamentaryzmu i lekceważeniem norm i wartości demokracji liberalnej. Powoduje to nasze rosnące wyobcowanie - zachodni partnerzy przestają nas traktować jako 'swoich'" - oceniają w dokumencie.

Ambasadorowie domagają się też "powrotu do długoletniego strategicznego planowania modernizacji Sił Zbrojnych RP". "Partnerstwo z zachodnimi strukturami obronnymi tylko wtedy okaże się skuteczne, gdy nasi sojusznicy będą mieli pewność, że po stronie polskiej bezpieczeństwa strzeże sprawna, dobrze wyposażona i profesjonalna armia w służbie demokratycznego państwa" – dodają. W innym przypadku Polsce grozi "strategiczne osamotnienie".

"Polska powinna wzmacniać swą pozycję i w UE i w NATO oraz dążyć do zachowania ich spójności. Niestety, promowany przez polski rząd nacjonalizm rozsadza jedność tych organizacji. Musimy stale pamiętać, że zwarta UE i silny Sojusz Atlantycki stanowią gwarancję polskiego bezpieczeństwa, dobrobytu i wolności obywatelskich" - podsumowują dyplomaci.

List podpisali następujący dyplomaci: Jan Barcz, Marcin Bosacki, Iwo Byczewski, Maria Krzysztof Byrski, Mieczysław Cieniuch, Tadeusz Diem, Paweł Dobrowolski, Grzegorz Dziemidowicz, Andrzej Jaroszyński, Maciej Klimczak, Michał Klinger, Tomasz Knothe, Maciej Kozłowski, Maciej Koźmiński, Jerzy Kranz, Henryk Lipszyc, Bogumił Luft, Piotr Łukasiewicz, Jacek Najder, Anna Niewiadomska, Jerzy Maria Nowak, Piotr Nowina-Konopka, Agnieszka Magdziak-Miszewska, Piotr Ogrodziński, Ryszard Schnepf, Grażyna Sikorska, Tadeusz Szumowski, Andrzej Towpik oraz Maria Wodzyńska-Walicka.

Dyplomaci wyrazili w liście swój niepokój o bezpieczeństwo Polski w kontekście sytuacji międzynarodowej. "Po Szczycie NATO i spotkaniu prezydentów USA i Rosji w Helsinkach wzrasta niepokój o przewidywalność porządku międzynarodowego oraz o przyszłość polskiego bezpieczeństwa. Polityka wewnętrzna i zagraniczna obecnych władz RP nie odpowiada na wyzwania przed jakimi stoi Polska" - napisali w otwartym liście, opublikowanym przez Onet.pl.

W dokumencie czytamy, że prezydent USA Donald Trump "stara się narzucić światu nowe reguły", a Rosja "dąży do rozbicia NATO i UE". "Niepokoją nas sygnały o warunkowym i selektywnym traktowaniu gwarancji bezpieczeństwa dla sojuszników, o możliwości wycofania wojsk z Europy, określanie NATO jako organizacji 'przestarzałej', a Unii Europejskiej jako 'wroga'" - piszą byli ambasadorowie, podkreślając przy tym, że "gwałtowne przemiany porządku światowego są szczególnie groźne dla naszego kraju".

Kraj
Szabrownicy po powodzi. Czy można mówić o pladze kradzieży?
Kraj
Zmęczony, pijany czy agresywny? Kulisy zatrzymania ukraińskiego boksera i jego znajomego
Kraj
Policja pukała w nocy do mieszkańców Żagania. "Prosimy o ewakuację"
Kraj
Zamknięte mosty na granicy z Czechami. Głuchołazy, Malerzowice Wielkie
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Kraj
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz nie żyje