Uderzenie meteorytu doprowadziło prawdopodobnie do ogromnych pożarów lasów, uderzenia tsunami w lądy, a w momencie jego uderzenia w Ziemię pył, który się podniósł, przesłonił Słońce - twierdzą naukowcy.
Według Seana Gulicka z University of Texas Institute for Geophysics (UTIG) dinozaury "najpierw się smażyły, a potem zamarzały".
- Nie wszystkie dinozaury zginęły tego dnia, ale wiele z nich tak - dodał Gulick.
Ponad 20 naukowców z całego świata brało udział w badaniach, których wyniki opublikowano w poniedziałek na łamach "Proceedings of the National Academy of Sciences". W ramach badań przeanalizowano skład skał znajdujących się w kraterze w Zatoce Meksykańskiej, który powstał w momencie uderzenia potężnej asteroidy w Ziemię.
Jak mówi Gulick badania pozwoliły ustalić jakie skutki miało uderzenie meteorytu, który doprowadził do wyginięcia 75 proc. żywych organizmów zamieszkujących planetę.