Mamy poważny wzrost kursu franka szwajcarskiego spowodowany koronawirusem oraz prawdopodobne problemy finansowe wielu kredytobiorców. Pojawiły się więc nawoływania o wsparcie dla pomysłu zawieszania spłaty zarówno kredytów frankowych, jak i złotowych, mimo braku regulacji prawnej. Ponoć pojawiają się autorskie propozycje banków na takie wakacje kredytowe. Jak kredytobiorca powinien do nich podchodzić?
W kredytach złotowych nie stanowi to w zasadzie większego problemu, ale frankowicze mogliby bez swojej woli uznać w aneksach swoje długi oraz dopuścić do niekorzystnych z punktu widzenia ich spraw w sądach rozwiązań umownych. W skrajnych przypadkach zapisy wprowadzane w takich aneksach mogą poważnie utrudnić dochodzenie roszczeń od banków, a nawet je zniwelować. Co istotne, banki nie przedstawiają dzisiaj treści proponowanych aneksów, lecz najpierw umożliwiają klientom deklarację przystąpienia do takiej formy zawieszenia spłat, a sam aneks ma być zawierany później, bezpośrednio w oddziale. Banki odmawiają wysyłania propozycji treści tych aneksów bezpośrednio do klientów.
Jak zatem podchodzić do takich propozycji?
Jeżeli klient nie ma możliwości zapoznania się z treścią aneksu i będzie zobligowany do jego zawarcia post factum w oddziale, to propozycja jest w tej części nie do zaakceptowania. Należy zwrócić uwagę, że samo wyrażenie zgody przez klienta na zawieszenie spłaty jest dobre, ale nie oznacza automatycznie uznania treści aneksu, z którym nie może się zapoznać. Również po przedstawieniu propozycji takiego aneksu klient powinien mieć wpływ na jego treść bądź możliwość odmowy jego zawarcia w niekorzystnych dla niego warunkach.
Czytaj także: