Dopiero uchwała całej Izby Cywilnej SN może rozstrzygnąć tę nową w sprawach frankowych kwestię, która ma znaczenie dla rozliczeń abuzywnych umów.
Pozew frankowicza nie wystarczy ?
Małgorzata Gołębiowska, działaczka członek Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu obserwuje, to zjawisko. W jej ocenie wykształcone w warszawskim sądzie frankowym, ale pojawiające też w innych sądach, które wymagają od kredytobiorcy oświadczenia o jego świadomości skutków nieważności umowy. Data jego złożenie służyć ma często jako podstawa do określenia daty wymagalności roszczenia i początku biegu terminu odsetkowego - wbrew przepisom kodeksu cywilnego. -Tym sposobem banki zyskują opóźnienie w terminie naliczania odsetek, zamiast liczonych od terminu podanego w wezwaniu do zapłaty, choć wszystko, czego domaga się frankowicz zawiera już jego pozew-wskazuje Gołębiowska.
Poza tym niektórzy sędziowie stosują formularz, który frankowicz musi wypełnić i przesłać za potwierdzeniem bankowi co przedłuża postępowanie.
Tymczasem w grudniu 2023 r. TSUE wydał dwa orzeczenia: C-28/22 i C-140/22, które potwierdziły, że sąd krajowy nie powinien wymagać żadnych oświadczeń od kredytobiorców, którzy są w sporze o abuzywne zapisy w umowach z bankami.
Czytaj więcej
Wniosek starej części Izby Cywilnej SN, która zablokowała na ponad dwa lata odpowiedź na kluczowe pytania dla frankowiczów, kierując sprawę do TSUE, był niedopuszczalny.