Sąd oceni, czy ratować kredyt frankowy

Występując o ustalenie wygodniejszej dla kredytobiorcy treści umowy, frankowicz ma ją precyzyjnie opisać już w pozwie.

Publikacja: 01.06.2022 21:51

Sąd oceni, czy ratować kredyt frankowy

Foto: Adobe Stock

A sąd ma ustalić, czy da się oddzielić abuzywne postanowienia i umowę uratować, jeśli tego chce konsument.

To sedno środowego wyroku SN w składzie: I prezes SN Małgorzata Manowska, sędzia Marcin Krajewski i Joanna Misztal-Konecka, prezes Izby Cywilnej, sprawozdawca.

Chcą odfrankowienia

Kwestie te wynikły w sprawie, jaką małżonkowie-frankowicze (kredyt mieszkaniowy na 30 lat na ok. 500 tys. zł) wytoczyli bankowi BPH, domagając się sądowego ustalenia, że nie wiążą ich przeliczniki dotyczące indeksowania kwoty kredytu oraz rat kapitałowo-odsetkowych do franka, oraz zażądali zasądzenie od banku 110 tys. zł jako zwrotu korzyści uzyskanej przez bank przez pobieranie na podstawie abuzywnego przelicznika zawyżonych odsetek.

Sądy Okręgowy i Sąd Apelacyjny w Warszawie oddaliły pozew, wskazując, że stwierdzenie abuzywności klauzuli przeliczeniowej zwłaszcza marży kursowej (drugi składnik to średni kurs NBP) musiałoby skutkować uznaniem nieważności umowy, a tego powodowie nie żądali. Dopytywana w SN o szczegóły żądania pozwu pełnomocnik frankowiczów adwokat Karolina Pilawska mówiła, że w takich sprawach sądy winny uwzględnić interes frankowiczów, a to małżeństwo ma piątkę dzieci i nie chce unieważnienia, lecz modyfikacji umowy, bo nie mieliby pieniędzy na rozliczenie z bankiem.

Czytaj więcej

Kredyt frankowy nie dyskwalifikuje sędziego

Prawniczka przypomniała, że ta kwestia ujęta jest w drugim z sześciu pytań, jakie I prezes SN skierowała już półtora roku temu do całej Izby Cywilnej SN, ale na tę odpowiedź jeszcze poczekamy. A pytanie brzmi: – Czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego do takiej waluty umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie?

Pełnomocniczki banku mec. Aleksandra Horbatowska i Karolina Łuczak zauważyły, że w pozwie nie wskazano konkretnych modyfikacji umowy, a sądy nie mogą wyjść ponad żądanie, zaś stosowany przez bank przelicznik kursu NBP był obiektywnym miernikiem.

SN uznał, że sprawa wymaga powtórki od I instancji.

Prezes Joanna Misztal-Konecka powiedziała w uzasadnieniu, że zasada, że sąd nie może orzekać ponad żądanie, dotyczy także żądań konsumentów, więc w procesie o ustalenie stosunku prawnego (treści umowy) musi być wskazane precyzyjnie już w pozwie, jaką umowę powód uważa za ważną, aby sąd mógł zamieścić tę treść w wyroku, a wyrok mógł być potem stosowany. Nawiązując z kolei do powoływanego w sprawie wyroku TSUE z 30 kwietnia 2021 r. (C-19/20) prezes Misztal-Konecka wskazała, że SN uważa, że stwierdzenie abuzywności klauzuli przeliczeniowej nie skutkuje automatycznie unieważnieniem umowy kredytowej.

Droga do poprawy

Ponownie rozpatrując sprawę, SO ma sprawdzić, czy marża z klauzuli jest odrębnym postanowieniem umownym i czy można ją usunąć.

– Wyrok SN wytyka błędy sądu okręgowego, które nie zostały naprawione przez sąd apelacyjny. Po pierwsze, sformułowanie pozwu wywołuje wątpliwości co do zakresu, w którym konsument domaga się obalenia umowy zawierającej nieuczciwe warunki. Po drugie, nie została zbadana możliwość częściowego pozostawienia indeksacji w oparciu o kurs NBP skorygowany o marżę walutową banku. Pierwsza kwestia wskazuje na dopuszczanie cały czas przez SN tzw. odfrankowienia umowy, co może oznaczać umycie rąk i pozostawienie sądowi swobody w ocenie możliwości dalszego obowiązywania umowy. Druga została już przesądzona negatywnie w wyroku TSUE C-19/20 dotyczącym tej samej klauzuli umownej – komentuje dr Mariusz Korpalski, radca prawny.

Sygnatura akt: II CSKP 364/22

Piotr Bednarczyk
sędzia, wiceszef sądu frankowego (XXVIII Wydziału Cywilnego SO w Warszawie

Zastrzegając, że znam jedynie ustne motywy rozstrzygnięcia, odczuwam pewien niedosyt informacyjny. Sprawa dotyczyła tego samego wzorca umowy, co w wyroku TSUE C-19/20, badanie więc możliwości wyłączenia postanowienia dotyczącego marży wydaje się uzasadnione.

Natomiast nie ma w tych motywach jednoznacznego stanowiska co do możliwości – albo niemożliwości – kontynuowania umowy na zasadzie „złotówki + LIBOR”.

W zestawieniu z wyrokiem w sprawie II CSKP 377/22, gdzie uchylono orzeczenie stwierdzające nieważność wyłącznie z racji sprzeczności umowy z prawem i wyrokiem II CSKP 314/22, uchylającym orzeczenie wydane wobec przedsiębiorcy, gdzie z kolei nie było w ogóle mowy o sprzeczności umowy z prawem, dzisiejsze orzeczenie może rodzić kolejną rozbieżność. Musimy zatem zaczekać na pisemne uzasadnienia.

A sąd ma ustalić, czy da się oddzielić abuzywne postanowienia i umowę uratować, jeśli tego chce konsument.

To sedno środowego wyroku SN w składzie: I prezes SN Małgorzata Manowska, sędzia Marcin Krajewski i Joanna Misztal-Konecka, prezes Izby Cywilnej, sprawozdawca.

Pozostało 94% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie