„Nie wiem, czy Ukraina odzyska Krym”. Prezydent Andrzej Duda wyjaśnił, co miał na myśli

„Napaść rosyjska na Ukrainę i okupacja międzynarodowo uznanych terytoriów Ukrainy, w tym Krymu, to zbrodnia” — stwierdził prezydent Andrzej Duda, nawiązując do swoich słów z piątkowego wywiadu, w którym został zapytany o szanse Kijowa na odzyskanie okupowanego półwyspu.

Publikacja: 03.02.2024 12:01

„Nie wiem, czy Ukraina odzyska Krym”. Prezydent Andrzej Duda wyjaśnił, co miał na myśli

Foto: PAP/Paweł Supernak

qm

Andrzej Duda w piątek udzielił wywiadu „Kanałowi Zero”. W trakcie rozmowy poruszony został temat wojny Rosji z Ukrainą, a prezydent został zapytany, czy jego zdaniem Ukraińcy zdołają odbić okupowany od 2014 roku Półwysep Krymski.

— Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Nie wiem czy odzyska Krym, ale wierzę, że odzyska Donieck i Ługańsk. Krym jest miejscem szczególnym, również ze względów historycznych. Ponieważ w istocie, jeśli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji — odpowiedział Andrzej Duda.

Prezydent Andrzej Duda wypowiedział się ws. Krymu. Burza w komentarzach

Wypowiedź wywołała kontrowersje w mediach społecznościowych. Część komentatorów krytykowała prezydenta, jakoby powątpiewał w możliwość odzyskania Krymu, inni zwracali uwagę na słowa o tym, że półwysep „przez więcej czasu był w gestii Rosji”.

Czytaj więcej

Andrzej Duda: Nie wiem czy Ukraina odzyska Krym, ale wierzę, że odzyska Donieck i Ługańsk. Zareagował ambasador Ukrainy

Stanowiska prezydenta bronili politycy PiS. „Wszystko fajnie, tylko PAD (prezydent Andrzej Duda — red.) zupełnie co innego powiedział. Nie mówił, »że z Krymem to tak do końca nie wiadomo«, lecz odpowiedział wprost na pytanie o odzyskanie Krymu przez Ukrainę, że nie wie” — zauważył Radosław Fogiel. „Na pytanie zarówno o Krym, jak i Donbas, pada odpowiedź, że »Rosja musi być ciśnięta. Nie wolno pozwolić Ukrainie się poddać i nie wolno, żeby Zachód się poddał«. W dalszej części wypowiedzi zawarte jest zaś uzasadnienie, czemu nie wiadomo - ponieważ choćby z powodów historycznych determinacja Rosji w tej kwestii może być bardzo silna. Nie jest to negacja przynależności państwowej Krymu” - zwrócił uwagę polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Na wypowiedź głowy państwa zareagował również Wasyl Zwarycz, ambasador Ukrainy w Warszawie. „Krym to Ukraina: jest i pozostanie. Prawo międzynarodowe - podstawa. Czasowa okupacja Krymu przez Rosję to zbrodnia wojenna, za którą ona zostanie ukarana. Deokupacja Krymu to nasze wspólne z wolnym światem zadanie i obowiązek. Zrobimy to bez wątpienia. Wierzymy i działamy razem” — napisał dyplomata na Twitterze.

Prezydent Andrzej Duda: Okupacja Ukrainy, w tym Krymu, to zbrodnia

Do swoich słów Andrzej Duda nawiązał w sobotę przed południem, zamieszczając wpis na Twitterze. „Moje działania i stanowisko w sprawie rosyjskiej brutalnej agresji na Ukrainę były i są od pierwszego dnia jednoznaczne: Rosja łamie prawo międzynarodowe, jest agresorem i okupantem” — napisał.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Andrzej Duda, budżet, ułaskawienie i podwójne ośmieszenie prezydenta

Napaść rosyjska na Ukrainę i okupacja międzynarodowo uznanych terytoriów Ukrainy, w tym Krymu, to zbrodnia. Ta wojna nie może się zakończyć zwycięstwem Rosji. Trzeba zatrzymać, pokonać i zablokować na przyszłość rosyjski imperializm. Ukraina musi wygrać, bo tę wojnę musi wygrać Wolny Świat” — czytamy we wpisie głowy państwa. 

„Wszyscy stoimy ramię w ramię przy wolnej, suwerennej i niepodległej Ukrainie przeciw agresji i brutalnemu imperializmowi!” - zakończył swój wpis prezydent Andrzej Duda. 

Wcześniej z podobnym przesłaniem wywiad — również na Twitterze — skomentował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. „Polska uznaje niepodległość Ukrainy w jej międzynarodowo ustanowionych granicach, które wielokrotnie potwierdziła Federacja Rosyjska: poczynając od traktatu z 19 listopada 1990, poprzez memorandum budapeszteńskie z 5 grudnia 1994 oraz traktat o granicy z 28 stycznia 2003” — napisał.

Andrzej Duda w piątek udzielił wywiadu „Kanałowi Zero”. W trakcie rozmowy poruszony został temat wojny Rosji z Ukrainą, a prezydent został zapytany, czy jego zdaniem Ukraińcy zdołają odbić okupowany od 2014 roku Półwysep Krymski.

— Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Nie wiem czy odzyska Krym, ale wierzę, że odzyska Donieck i Ługańsk. Krym jest miejscem szczególnym, również ze względów historycznych. Ponieważ w istocie, jeśli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji — odpowiedział Andrzej Duda.

Pozostało 87% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany