"Ukraińskie drony nad Kremlem". Mironow: Zamach na Putina to powód do likwidacji władz Ukrainy

Zamach na prezydenta Rosji Władimira Putina to powód do "prawdziwej" wojny z Ukrainą i zabicia ukraińskich przywódców - oświadczył lider frakcji Sprawiedliwa Rosja Siergiej Mironow, były przewodniczący Rady Federacji.

Publikacja: 03.05.2023 16:46

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Foto: Vesa Moilanen / Lehtikuva / AFP

zew

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 434

Służby prasowe Władimira Putina podały, że w nocy Ukraina za pomocą bezzałogowych statków powietrznych dokonała próby uderzenia w rezydencję prezydenta Rosji na Kremlu. Według Rosji, dwa drony wycelowane w Kreml zostały unieszkodliwione w wyniku działań wojska i służb specjalnych. W komunikacie rosyjskiej prezydenckiej administracji podano, że Władimir Putin nie został ranny, a spadające fragmenty dronów nie spowodowały ofiar wśród ludzi ani strat materialnych.

"Uważamy te działania za planowany akt terrorystyczny i zamach na życie prezydenta Federacji Rosyjskiej" - oświadczyła Moskwa. Kijów zaprzeczył oskarżeniom Kremla.

Do sprawy odniósł się Siergiej Mironow, rosyjski polityk, były przewodniczący Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, lider Sprawiedliwej Rosji.

"Zamach na prezydenta Rosji Władimira Putina rodzi pytania wobec rosyjskiej obrony powietrznej" - napisał w mediach społecznościowych. Mironow pytał, w jaki sposób drony dostały się nad Kreml. "Gdzie jest obrona powietrzna?" - dodał.

Czytaj więcej

Władze Rosji: Ukraina w nocy zaatakowała dwoma dronami Kreml

Według byłego przewodniczącego izby wyższej rosyjskiego parlamentu, sytuacja stanowi "prawdziwy casus belli", czyli powód do wojny. "Do prawdziwej wojny i likwidacji terrorystycznej elity Ukrainy" - napisał Mironow dodając, że Rosja ma środki, by uderzyć w ukraińskie bunkry.

Rosja od ponad roku prowadzi inwazję na Ukrainę, ale Kreml nazywa ją "specjalną operacją wojskową", a formalnie Moskwa nie wypowiedziała wojny Ukrainie.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie. Naczelny dowódca wojsk ukraińskich: Sytuacja jest trudna

W swym wpisie rosyjski polityk zaznaczył, że rok temu sugerował, by "specjalna operacja wojskowa miała status operacji antyterrorystycznej". Mironow napisał, że teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz jego współpracownicy - których rosyjski polityk określił mianem "junty" - mogą skończyć jak Adolf Hitler, zginąć trafieni pociskiem rakietowym jak prezydent Czeczenii Dżochar Dudajew lub stanąć przed międzynarodowym trybunałem.

Służby prasowe Władimira Putina podały, że w nocy Ukraina za pomocą bezzałogowych statków powietrznych dokonała próby uderzenia w rezydencję prezydenta Rosji na Kremlu. Według Rosji, dwa drony wycelowane w Kreml zostały unieszkodliwione w wyniku działań wojska i służb specjalnych. W komunikacie rosyjskiej prezydenckiej administracji podano, że Władimir Putin nie został ranny, a spadające fragmenty dronów nie spowodowały ofiar wśród ludzi ani strat materialnych.

Pozostało 83% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany