Estonia "wysyła złom na Ukrainę", a liczy sobie jak za nowy? Tallin zaprzecza

W UE rośnie napięcie wokół rekompensat za sprzęt przekazywany Ukrainie - informuje "Politico". Szczególną krytykę ma ściągać na siebie Estonia, oskarżana o to, że wykorzystuje specjalny fundusz, Europejski Instrument na rzecz Pokoju, by dokonać przezbrojenia swoich sił zbrojnych kosztem Brukseli. Tallin odrzuca te oskarżenia.

Publikacja: 28.03.2023 13:08

Ukraiński żołnierz

Ukraiński żołnierz

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 398

W oficjalnych wypowiedziach europejscy politycy chwalą Europejski Instrument na rzecz Pokoju jako dowód na europejską solidarność we wspieraniu walczącej z Rosjanami Ukrainy. Z funduszu wypłacane są rekompensaty państwom przekazującym pomoc militarną Ukrainie za sprzęt, który wysyłają one Kijowowi.

W kuluarach UE - jak twierdzi "Politico" - rośnie jednak napięcie związane z tym ile pieniędzy poszczególne kraje przeznaczają na wspólny fundusz. Serwis rozmawiał z siedmioma europejskimi dyplomatami i urzędnikami, którzy zgodzili się wypowiedzieć na ten temat, pod warunkiem zachowania anonimowości.

Z rozmów tych wynika, że najwięcej kontrowersji wzbudza zachowanie Estonii, która ma "odnawiać swój arsenał na koszt sąsiadów z UE" wysyłając przestarzały sprzęt Ukrainie.

Oficjalnie wszystkie kraje otrzymują z Funduszu 84 proc. wartości sprzętu przekazanego Ukrainie. Nie uzgodniono jednak w jaki sposób ustalić wartość tego sprzętu. - Istnieją różne podejścia, każdy kraj stosuje własną metodologię - mówi jeden z urzędników.

Czytaj więcej

Premier Morawiecki: zwiększymy moc fabryk amunicji

Sześć krajów ma kalkulować poniesione w związku z militarną pomocą Ukrainie koszty w oparciu o cenę zakupu nowego sprzętu, a nie uwzględniającą jego aktualną wartość. Kraje te to Finlandia, Łotwa, Litwa, Estonia, Francja i Szwecja.

W liczbach bezwzględnych na czele listy jest Estonia, która miała żądać ponad 160 mln euro za swoją wcześniejszą pomoc militarną dla Ukrainy - z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju Tallin uzyskał 134 mln euro.

Estonia wysyła stary sprzęt, który nie jest już produkowany i prosi o zwrot w oparciu o cenę nowoczesnego sprzętu alternatywnego

Europejski dyplomata w rozmowie z "Politico"

- Wysyłają swój złom Ukrainie i kupują sobie nowy sprzęt, finansowany z pieniędzy UE - twierdzi jeden z dyplomatów.

Drugi dyplomata, z innego kraju, potwierdza takie zachowanie Estonii dodając, że zostało to zauważone w UE.

- Estonia wysyła stary sprzęt, który nie jest już produkowany i prosi o zwrot w oparciu o cenę nowoczesnego sprzętu alternatywnego - tłumaczy dyplomata. - Np. wysyłają pociski Strieła (poradzieckie pociski ziemia-powietrze), ale żądają zwrotu jak za Stingery, które mają większe możliwości i których cena jest wyższa. Dlatego wsparcie wojskowe Estonii wydaje się znacznie większe - per capita - niż wsparcie innych krajów w statystykach, na które wszyscy się powołują - dodaje.

Estońskie Ministerstwo Obrony wydało oświadczenie, w którym odrzuca te oskarżenia. "Artykuł opublikowany w 'Politico' zawiera fałszywe stwierdzenia i jest (...) próbą podkopania pomocy dla Ukrainy i jedności między sojusznikami" - czytamy w oświadczeniu.

"Zrobiliśmy wszystko, co możliwe, by pomóc Ukrainie. Na polu bitwy efekt jest ważny, a nie to czy sprzęt był wcześniej użyty, czy jest nowy" - podkreśla estoński resort obrony.

W oficjalnych wypowiedziach europejscy politycy chwalą Europejski Instrument na rzecz Pokoju jako dowód na europejską solidarność we wspieraniu walczącej z Rosjanami Ukrainy. Z funduszu wypłacane są rekompensaty państwom przekazującym pomoc militarną Ukrainie za sprzęt, który wysyłają one Kijowowi.

W kuluarach UE - jak twierdzi "Politico" - rośnie jednak napięcie związane z tym ile pieniędzy poszczególne kraje przeznaczają na wspólny fundusz. Serwis rozmawiał z siedmioma europejskimi dyplomatami i urzędnikami, którzy zgodzili się wypowiedzieć na ten temat, pod warunkiem zachowania anonimowości.

Pozostało 83% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 991
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Konflikty zbrojne
Ukraiński politolog: Trump zainicjuje negocjacje. Będą trudne i długie
Konflikty zbrojne
Pod Donieckiem zginął "co najmniej ósmy" rosyjski generał. Dowodzona przez niego 5. brygada miała urządzać obozy tortur
Konflikty zbrojne
Viktor Orbán o wojnie na Ukrainie: Jest przegrana. Donald Trump nienawidzi wojen
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Konflikty zbrojne
Były minister obrony Izraela: Nie ma powodu, by nasze wojska były w Strefie Gazy
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni