Joanna Ćwiek-Świdecka: Umarł HiT, niech żyje HiT! Czyli wychowanie patriotyczne według PSL

Trudno wyczuć, w jaki sposób Władysław Kosiniak-Kamysz będzie chciał kształtować w młodych ludziach postawy patriotyczne. Ale po ośmiu latach rządów PiS taka zapowiedź PSL musi wzbudzać niepokój.

Publikacja: 22.07.2024 07:04

Władysław Kosiniak-Kamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: PAP/Rafał Guz

Wydawało się, że przedmiot historia i teraźniejszość (HiT) oraz przerabianie na siłę młodych ludzi na patriotyczną młodzież odeszło razem z Przemysławem Czarnkiem. Nic bardziej mylnego, bo teraz postawy patriotyczne chce kształtować wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Szkoła ma nie tylko uczyć, ale też wychowywać wspólnie z rodzicami i wspólnotą samorządową. Dlatego w najbliższych dniach zaprezentujemy ustawę o wychowaniu patriotycznym – powiedział podczas sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej PSL prezes Władysław Kosiniak-Kamysz. I dodał, że będzie to „zbiór rozwiązań zapobiegający jakiejkolwiek rewolucji – czy to lewackiej, czy prawackiej”.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Kosiniak-Kamysz nie chce być wasalem Tuska, więc walczy o tożsamość koalicji

Uff, pomyślałam sobie – dzięki ludowcom znów polska flaga będzie biało-czerwona, a granica między kolorami będzie przebiegała dokładnie pośrodku. Już nasze dzieciaczki nie będą malować całej flagi na czerwono ani całej na biało – tym bardziej, że nie w każdym zestawie jest biała kredka.

O co chodzi PSL z wychowaniem patriotycznym? Przecież w programach nauczania takich treści nie brakuje

Ale dość żartów, bo zmiany w szkole to sprawa poważna. A hasło „wychowanie patriotyczne” powoduje, że wielu osobom włos jeży się na głowie, bo niebezpiecznie kojarzy się z rządami PiS.  

Nie wiem, jakie dodatkowe zajęcia patriotyczne chce wprowadzić Kosiniak-Kamysz, bo w szkolnych programach nauczania nie brakuje bowiem treści kształtujących tożsamość narodową. Dzieci uczą się o symbolach narodowych, znają wszystkie zwrotki polskiego hymnu, poznają polską literaturę i historię, a wierszyk „Kto ty jesteś? Polak mały” umie chyba każde dziecko. Szkolne akademie ociekają zaś patriotyzmem.

Czytaj więcej

Joanna Ćwiek: Młodym nie da się łatwo wcisnąć HiT-u

Raczej nie ma tu za bardzo przegięć ani na lewo, ani na prawo, choć uczniowie często narzekają, że treści „bogoojczyźnianych” jest w szkole za dużo. To jednak często zależy od nauczyciela i jego osobistych poglądów.    

Co więc poszło nie tak, skoro, jak pokazują badania Polskiej Akademii Nauk (opisywaliśmy je w minionym tygodniu), aż 60 proc. naszych rodaków ma w większym czy mniejszym stopniu problem z polskością – ich stosunek do kraju jest powierzchowny lub wręcz się jej wstydzą. A przyznają się do Polski wtedy, gdy ktoś o niej dobrze mówi.

Przykład patriotyzmu powinien płynąć z góry

Czy nowy przedmiot w szkole to zmieni? Szczerze wątpię. Uważam, że raczej większy wpływ miałby przykład płynący z góry. By cała klasa polityczna miała większą... klasę. By było widać, że rządzącym chodzi o dobro kraju i szczęście obywateli. By było mniej kumoterstwa, załatwiania po znajomości, nepotyzmu i układów. By ludzie czuli, że warto płacić podatki i składki, bo to przekłada się na lepszą jakoś życia. By normalnie można było pójść do urzędu załatwić sprawę, a na lekarza nie trzeba było czekać miesiącami w kolejce. By przestano mówić, że troska o planetę to lewactwo, ale by uznano, że warto to robić, bo służy to nam wszystkim. By pozwolono żyć ludziom tak jak chcą – bez względu na wyznanie czy orientację seksualną. By pozwolono wszystkim czuć się w Polsce jak w dobrym i bezpiecznym domu.

Czytaj więcej

Patriotyzm po polsku. Czym jest polskość w XXI wieku?

Tego nie da nauczyć się w szkole. Tego nauczymy się sami, pod warunkiem, że rządzący stworzą nam takie państwo, które będzie się nam dobrze kojarzyło. A Polska stanie się krajem, w którym po prostu dobrze się żyje.

By to zmienić, potrzeba dobrych decyzji. Szczęśliwie PSL jest obecnie w koalicji rządzącej, można mieć więc nadzieję, że ludowcy zrobią wszystko, by pokazać nam, Polakom, że walczą o dobre państwo. Taki patriotyzm w praktyce.

Wydawało się, że przedmiot historia i teraźniejszość (HiT) oraz przerabianie na siłę młodych ludzi na patriotyczną młodzież odeszło razem z Przemysławem Czarnkiem. Nic bardziej mylnego, bo teraz postawy patriotyczne chce kształtować wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Szkoła ma nie tylko uczyć, ale też wychowywać wspólnie z rodzicami i wspólnotą samorządową. Dlatego w najbliższych dniach zaprezentujemy ustawę o wychowaniu patriotycznym – powiedział podczas sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej PSL prezes Władysław Kosiniak-Kamysz. I dodał, że będzie to „zbiór rozwiązań zapobiegający jakiejkolwiek rewolucji – czy to lewackiej, czy prawackiej”.

Pozostało 87% artykułu
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jan Zielonka: Donald Trump nie tak straszny, jak go malują? Nadzieja matką głupich