Zuzanna Dąbrowska: Co musi zrobić zwycięska w wyborach opozycja?

Partie opozycyjne muszą szybko dokonywać zmian i wypełniać obietnice, jeśli chcą utrzymać mobilizację społeczną i poparcie wyborców, którzy udzielili im kredytu.

Publikacja: 16.10.2023 14:07

Sukces w wyborach w Polsce odniósł blok partii opozycyjnych - KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica

Sukces w wyborach w Polsce odniósł blok partii opozycyjnych - KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica

Foto: AFP

Jest taki moment, kiedy tradycyjne metody propagandowe, czy społeczna technologia, albo podstawy manipulacji na chwilę przestają działać. Plan starannie opracowany przez politycznych inżynierów zawodzi. System naczyń połączonych i mechanizm przysług władza-obywatele (my dajemy, wy głosujecie) - nie działa. Tak było w wyborach w roku 1989, kiedy rachuby władzy wzięły w łeb, ale także nie sprawdziły się ostrożne przewidywania całej opozycji demokratycznej. Ludzie wyrazili swoją wolę wyraźnie, zaskakując kreatorów polityki i zmienili rzeczywistość. Po beznadziei i apatii lat 80-tych nikt się tego nie spodziewał.

Wybory 2023: Kolejne pokolenie uwierzyło w zmianę, jak w 1989 roku

Wola społeczeństwa nie zawsze ma szanse objawiać się w wyborach, bo jeśli nie istnieje gwarancja ich wolności, przychodzi moment, kiedy wyraża się ją na ulicach. I nawet po latach apatii czasem pragnienie zmiany okazuje się tak silne, że nic go powstrzymać nie może, chyba że będzie to krwawy terror. Uniknęliśmy tego w roku 1988, kiedy na ulice wyszło młode pokolenie, negujące władzę PZPR, ale i krytyczne wobec establishmentu „starej opozycji”. Tamto pokolenie przez chwile było katalizatorem zmiany, a potem zabrało się za to, by jak najlepiej przeżyć swoje życie. W efekcie mieliśmy politykę lat 90-tych.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: PiS odpowiada za swoją własną porażkę

15 października też był takim momentem „ujawnienia woli”. Rekordowa frekwencja, to znak, że społeczeństwo uznało, że po raz kolejny musi wziąć na siebie odpowiedzialność, bo polityczny dyskurs się wyczerpał. Kolejne pokolenie uwierzyło akcjom profrekwencyjnym, tłumaczącym rolę kartki wyborczej, bo chciało uwierzyć i dojrzało do przeprowadzenia zmiany. Przeszło swoje doświadczenie budowania politycznej tożsamości. Pokazują to statystyki oddawanych głosów i światopoglądowa przepaść między starymi i młodymi. Naszym wielkim szczęściem jest to, że tym razem można to było zrobić w lokalach wyborczych, a nie na ulicy. Nawet, jeśli tak wiele osób przy tym zmarzło.

Nie należy mylić spłacania długu za poparcie z własnymi, partyjnymi sukcesami wyborczymi

Wybory 2023: Donald Tusk otrzymał kredyt, musi zacząć go spłacać

Donald Tusk i inni liderzy opozycji, jeśli chcą mieć dobrą wyborczą passę (wybory europejskie, samorządowe i prezydenckie), powinni wziąć pod uwagę, że otrzymali kredyt. Oczywiście zobowiązania podejmuje każda władza po wygranych wyborach, ale przy takiej mobilizacji i takim poziomie wzmożenia i oczekiwań, oprocentowanie wzrasta. Koniecznie trzeba więc realizować wolę wyborców do wprowadzenia konkretnych pomysłów i rozwiązań problemów, które sprowadziły ich do urn. Tak, jak PiS, które swoje zapowiedzi 500 plus i powrotu do krótszego wieku emerytalnego zrealizował niemal natychmiast.

Czytaj więcej

PKW podaje dane z ponad połowy okręgów: Poparcie dla PiS spada, dla KO rośnie

I jeszcze jedno: nie należy mylić spłacania długu za poparcie z własnymi, partyjnymi sukcesami wyborczymi.  To nie jest to samo, bo dla wyborców sukcesem będzie tylko i wyłącznie zmiana, a nie mandat poselski dla kogoś, na kogo się głosowało.

Jest taki moment, kiedy tradycyjne metody propagandowe, czy społeczna technologia, albo podstawy manipulacji na chwilę przestają działać. Plan starannie opracowany przez politycznych inżynierów zawodzi. System naczyń połączonych i mechanizm przysług władza-obywatele (my dajemy, wy głosujecie) - nie działa. Tak było w wyborach w roku 1989, kiedy rachuby władzy wzięły w łeb, ale także nie sprawdziły się ostrożne przewidywania całej opozycji demokratycznej. Ludzie wyrazili swoją wolę wyraźnie, zaskakując kreatorów polityki i zmienili rzeczywistość. Po beznadziei i apatii lat 80-tych nikt się tego nie spodziewał.

Pozostało 83% artykułu
Komentarze
Michał Szułdrzyński: A co, jeśli skan tęczówki wpadnie w oko przestępcom?
Komentarze
Michał Płociński: Donald Tusk może gorzko pożałować swojego uspokajania ws. powodzi
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Komisja bez politycznej mocy. Nie rząd, lecz znowu sekretariat Europy
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wypadek na Trasie Łazienkowskiej, wypadek na A1, czyli zgubne skutki „trybu Boga”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Powódź 2024. Fundusz Sprawiedliwości i wozy strażackie, czyli czego nie rozumie Suwerenna Polska