I do tego hasła, jakby z obawy, że same słowa niewystarczająco przerażą polityków PiS, tygodnik daje też zdjęcie uśmiechniętego Leszka Balcerowicza.
Dawniej na socjalnej prawicy i wśród niedobitków po lewicy żartowano, że pan profesor uśmiecha się tylko wtedy, gdy zjada drobnych przedsiębiorców o polskim kapitale. Dziś widocznie zmienił dietę: „Współpraca z Wałęsą, nowa książka, spotkania z ludźmi i hasło: 'Pokaż populistom gest Kozakiewicza'” – tłumaczy „Wprost”.
Mało? Wystarczy. Jak rozumiem, dla polityków partii rządzącej tygodnik dorzuca na okładce też inny temat: „Jak uniknąć zawału serca”. Bo skoro nie znamy nikogo, kto nie głosowałby na Unię Wolności, to jak mogłaby przegrać?