Komisja Europejska już opracowuje plany nałożenia ceł na tanie towary kupowane od chińskich sprzedawców internetowych, w tym Temu i Shein, w celu powstrzymania wzrostu liczby towarów, które według UE są towarami niskiej jakości pochodzącymi z Chin.
- Pod koniec tego miesiąca zasugeruje zniesienie obecnego progu 150 euro, poniżej którego towary można kupić bez cła - podał dzisiaj dziennik Financial Times.
Czytaj więcej
Ponad połowa krajowych firm modowych, które sprzedają przez internet, jest już obecna poza granicami Polski. Z badania platformy Zalando wynika, że 20 proc. z nich zamierza rozszerzać ekspansję na kolejne kraje.
Cłami w tanie zakupy. Które platformy internetowe obejmą nowe przepisy?
Głównym celem tej zmiany są chińskie platformy internetowe Temu i AliExpress oraz sprzedawca odzieży Shein, powiedział jeden z anonimowych urzędników w rozmowie z dziennikiem. Według danych samej KE w 2023 r. do Unii trafiło 2,3 mld artykułów poniżej progu bezcłowego 150 euro. Import e-commerce wzrósł ponad dwukrotnie w ujęciu rok do roku. Chińscy sprzedawcy korzystają z dotowanych kosztów wysyłki, co oznacza, że opłacalne jest wysyłanie nawet tanich towarów drogą lotniczą.
Nowe przepisy miałyby zastosowanie do każdego sprzedawcy internetowego wysyłającego przesyłki do klientów z UE. Amazon z siedzibą w USA zazwyczaj korzysta ze spółek z siedzibą w Europie. Innym możliwym środkiem byłoby nałożenie na duże platformy obowiązku rejestracji w celu płatności VAT online, niezależnie od ich wartości. Od 2021 r. przesyłki wysyłane do konsumentów z UE płacą już podatek VAT niezależnie od ich wartości, ale są wolne od cła.