Australia bierze sieci handlowe w ryzy. Będą grzywny za wyzyskiwanie dostawców

Dotychczasowy dobrowolny kodeks postępowania sieci handlowych będzie w Australii obowiązkowy. Kary za jego łamanie mają być dotkliwe.

Publikacja: 24.06.2024 15:15

Australia bierze sieci handlowe w ryzy. Będą grzywny za wyzyskiwanie dostawców

Foto: Adobe Stock

Sieci handlowe w Australii o przychodach przekraczających 5 mld dolarów australijskich rocznie (ok. 13,3 mld złotych) będą musiały przestrzegać zasad, które dotychczas były dobrowolne. Rząd Australii zdecydował przyjąć jako obowiązkowe zapisy dobrowolnego kodeksu postępowania (czy, jak kto woli, kodeksu dobrych praktyk) sieci handlowych. Decyzja zapadła w wyniku ustaleń raportu byłego ministra konkurencji Craiga Emersona, z którego wynika, że dobrowolny kodeks nie rozwiązał problemów, jakie istnieją na linii sieci handlowe – dostawcy produktów spożywczych.

Jak poprawić pozycję dostawców w stosunku do sieci handlowych?

Wprowadzenie zasad kodeksu postępowania do australijskiego prawa oznacza, że sieciom handlowym grozić będą kary w wysokości do 10 procent rocznego obrotu. Przepisy dotyczyć będą czterech sieci, których przychody przekraczają wspomniany wyżej próg – Woolworths (sprzedaż roczna 48 mld AUD), Coles (37 mld), Metcash (10 mld) oraz Aldi (które nie podaje wyników).

Czytaj więcej

Milka i Oreo znikają ze sklepowych półek. „Niedopuszczalne podwyżki cen”

– Chodzi o sprawiedliwe traktowanie rodzin i rolników – czytamy w cytowanym przez Reutersa oświadczeniu ministrów finansów, rolnictwa i konkurencji – Jima Chalmersa, Murraya Watta i Andrew Leigha.

Celem jest zapobieganie wykorzystywaniu przed sieci handlowe przewagi w kontaktach z dostawcami. Australijskie problemy w tych relacjach są podobne do polskich, ale pogłębia je gigantyczna koncentracja handlu detalicznego – Woolworths i Coles mają łącznie 2/3 rynku artykułów spożywczych. Sieci mają narzucać dostawcom długie terminy płatności jak również wykorzystywać przewagę do negocjowania cen w sposób, który sprawia, że dostawcom ciężko jest osiągać zyski.

Duże sieci kręcą nosem, mniejsze popierają zmiany

Przedstawiciele Woolworths i Coles oświadczyli, że ich firmy będą rozważać zalecenia i przyjrzą się reakcji rządu na ustalenia raportu. Stwierdzili również, że będą wspierać zrównoważony sektor spożywczy.

Za to mniejsi konkurenci wypowiedzieli się na temat planów rządu bardziej entuzjastycznie. Rzecznik Metcash oświadczył, że firma już teraz przestrzega zapisów kodeksu postępowania i dba o współpracę z dostawcami, tak by być ich „preferowanym partnerem”. Z kolei Aldi Australia przekazało, że popiera proponowane zmiany w przepisach i aktualnie jest na finiszu wdrażania zaleceń jeszcze dobrowolnego kodeksu postępowania.

Krajowa Federacja Rolników uważa natomiast, że zmiany ułatwią życie dostawcom artykułów spożywczych, szczególnie w sytuacji, w której duży partner nadużywa swojej siły rynkowej dla obniżenia cen hurtowych.

- Aby chronić rolników, potrzebujemy kodeksu zawierającego wystarczająco silne środki odstraszające, aby wpłynąć na zachowanie w łańcuchu dostaw – powiedział szef rolniczej organizacji Charlie Thomas.

Rząd Australii przygląda się też sieciom handlowym od drugiej strony, czyli odnośnie do relacji na linii sieci – konsumenci. Raport w tej sprawie ma być gotowy w lutym 2025 roku.

Sieci handlowe w Australii o przychodach przekraczających 5 mld dolarów australijskich rocznie (ok. 13,3 mld złotych) będą musiały przestrzegać zasad, które dotychczas były dobrowolne. Rząd Australii zdecydował przyjąć jako obowiązkowe zapisy dobrowolnego kodeksu postępowania (czy, jak kto woli, kodeksu dobrych praktyk) sieci handlowych. Decyzja zapadła w wyniku ustaleń raportu byłego ministra konkurencji Craiga Emersona, z którego wynika, że dobrowolny kodeks nie rozwiązał problemów, jakie istnieją na linii sieci handlowe – dostawcy produktów spożywczych.

Pozostało 83% artykułu
Handel
Allegro podało wyniki i prognozy. Akcje tanieją
Handel
Założyciel CCC pokieruje Modivo
Handel
Słynny producent plastikowych pojemników złoży wniosek o upadłość
Handel
Brytyjskie kontrole warzyw i owoców z Unii nie tak prędko
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Handel
USA uderzają w Temu i Shein. Paczki z Chin będą droższe