Okres przejściowy upływa 31 grudnia, negocjatorzy Michel Barnier i David Frost wznowią w niedzielę rozmowy w Londynie, ale strony różnią się w dalszym ciągu w 3 zasadniczych kwestiach: równych warunkach działania firm, prawach do połowów i w rozwiązywaniu sporów handlowych w przyszłości.
„Mimo starań Unii znalezienia rozwiązań, utrzymują się poważne rozbieżności dotyczące równych warunków działania, systemu rządów i połowów. To podstawowe warunki wszelkiego partnerstwa gospodarczego. Unia jest przygotowana na wszystkie scenariusze" — napisał Barnier na Twitterze. Frost przyznał, że „w pewnych podstawowych kwestiach utrzymują się duże rozbieżności. Nadal pracujemy nad znalezieniem rozwiązań, które w pełni respektują suwerenność Zjednoczonego Królestwa" — napisał.
Barnier podczas spotkania przy drzwiach zamkniętych z ambasadorami 27 krajów Unii nie wymienił żadnej daty, nie był też pewien, czy do umowy może dojść w ustalonym terminie do połowy listopada. — Był raczej niepewny tej umowy — stwierdził jeden z uczestników tego spotkania. Wyższy unijny urzędnik powiedział, że w negocjacjach jest mały postęp, będą kontynuowane w formie wideokonferencji i w przyszłym tygodniu bezpośrednio w Londynie. Inny uznał, że W. Brytania nie wydaje się dostatecznie angażować w kluczowych kwestiach. — Ze względu na sytuację nie można wykluczyć braku umowy. Kolejny unijny dyplomata ocenił, że Barnier nie tryskał optymizmem, ale nie był też przygnębiony. — Nie jesteśmy na ostatniej prostej, ale w końcowej strefie.
Ursula von der Leyen ma rozmawiać w sobotę po południu z Borisem Johnsonem o stanie negocjacji — poinformował jej rzecznik.
Czas nagli
Ewentualną umowę muszą zatwierdzić eurodeputowani, także 27 krajów Unii. Aby do tego doszło, umowa musi być gotowa do połowy listopada. — Biorąc pod uwagę, jak daleko od niej jesteśmy, wygląda na coraz bardziej nieprawdopodobną. Jest coraz mniej czasu na jej ratyfikację — stwierdził jeden z eurodeputowanych. Drugi, który uczestniczył w piątkowej naradzie stwierdził, że po osiągnięciu przez strony porozumienia muszą mu przyjrzeć się eksperci od wielu dziedzin, a tekst musi być przełożony na różne języki. — Robi się krótko — dodał, bo jeśli umowa ma być ratyfikowana 16 grudnia na sesji plenarnej PE, to pełny tekst musi być gotowy do 16 listopada. Komisarz ds. jednolitego rynku, Thierry Breton ocenił szanse tej umowy na 50:50.