UE-Wielka Brytania: czasu coraz mniej

Eurodeputowani mówią, że czasu coraz mniej na przyjęcie nowej umowy o handlu Londynu z Unią, trzy główne przeszkody istnieją w dalszym ciągu. Rozmowy trwają, ale szanse powodzenia są 50:50

Publikacja: 07.11.2020 11:41

UE-Wielka Brytania: czasu coraz mniej

Foto: Bloomberg

Okres przejściowy upływa 31 grudnia, negocjatorzy Michel Barnier i David Frost wznowią w niedzielę rozmowy w Londynie, ale strony różnią się w dalszym ciągu w 3 zasadniczych kwestiach: równych warunkach działania firm, prawach do połowów i w rozwiązywaniu sporów handlowych w przyszłości.

„Mimo starań Unii znalezienia rozwiązań, utrzymują się poważne rozbieżności dotyczące równych warunków działania, systemu rządów i połowów. To podstawowe warunki wszelkiego partnerstwa gospodarczego. Unia jest przygotowana na wszystkie scenariusze" — napisał Barnier na Twitterze. Frost przyznał, że „w pewnych podstawowych kwestiach utrzymują się duże rozbieżności. Nadal pracujemy nad znalezieniem rozwiązań, które w pełni respektują suwerenność Zjednoczonego Królestwa" — napisał.

Barnier podczas spotkania przy drzwiach zamkniętych z ambasadorami 27 krajów Unii nie wymienił żadnej daty, nie był też pewien, czy do umowy może dojść w ustalonym terminie do połowy listopada. — Był raczej niepewny tej umowy — stwierdził jeden z uczestników tego spotkania. Wyższy unijny urzędnik powiedział, że w negocjacjach jest mały postęp, będą kontynuowane w formie wideokonferencji i w przyszłym tygodniu bezpośrednio w Londynie. Inny uznał, że W. Brytania nie wydaje się dostatecznie angażować w kluczowych kwestiach. — Ze względu na sytuację nie można wykluczyć braku umowy. Kolejny unijny dyplomata ocenił, że Barnier nie tryskał optymizmem, ale nie był też przygnębiony. — Nie jesteśmy na ostatniej prostej, ale w końcowej strefie.

Ursula von der Leyen ma rozmawiać w sobotę po południu z Borisem Johnsonem o stanie negocjacji — poinformował jej rzecznik.

Czas nagli

Ewentualną umowę muszą zatwierdzić eurodeputowani, także 27 krajów Unii. Aby do tego doszło, umowa musi być gotowa do połowy listopada. — Biorąc pod uwagę, jak daleko od niej jesteśmy, wygląda na coraz bardziej nieprawdopodobną. Jest coraz mniej czasu na jej ratyfikację — stwierdził jeden z eurodeputowanych. Drugi, który uczestniczył w piątkowej naradzie stwierdził, że po osiągnięciu przez strony porozumienia muszą mu przyjrzeć się eksperci od wielu dziedzin, a tekst musi być przełożony na różne języki. — Robi się krótko — dodał, bo jeśli umowa ma być ratyfikowana 16 grudnia na sesji plenarnej PE, to pełny tekst musi być gotowy do 16 listopada. Komisarz ds. jednolitego rynku, Thierry Breton ocenił szanse tej umowy na 50:50.

Premier Johnson ma duże nadzieje, że umowę, można uzgodnić, ale powtórzył, że jego kraj jest dobrze przygotowany, gdyby nie doszło do sukcesu ostatniej rundy rozmów. Premier jest też pewien, że podjęto znaczące przygotowania w związku z końcem okresu przejściowego — poinformował rzecznik premiera zapytany o krytyczny raport przewidujący zakłócenia w handlu.

Poszkodowana Irlandia Płn.

Niezależnie do tego, czy dojdzie do umowy czy nie, Irlandia Płn nie będzie gotowa 1 stycznia do wdrożenia systemów niezbędnych do utrzymania handlu z resztą Zjednoczonego Królestwa, jak wymaga tego umowa o wyjściu z Unii — stwierdził Brytyjski Urząd ds. Audytu (NAO), który sprawdza wydatki rządu.

„Istnieje ryzyko powszechnych zakłóceń w czasie, gdy rząd i firmy mają nadal do czynienia ze skutkami COVID-19" — stwierdził. Eksporterzy będą musieli od 1 stycznia wypełniać deklaracje celne i dotyczące bezpieczeństwa, nawet jeśli dojdzie do umowy. Według NAO, porty mają za mało czasu na wprowadzenie i przetestowanie tych systemów z przygotowanymi przez rząd usługami IT, w dalszym ciągu jest za mało placówek celnych i celników. Jednym z najtrudniejszych obszarów będzie Irlandia Płn., bo część towarów z królestwa musi być sprawdzana, aby chronić handel z Irlandią należącą do Unii. Innym problemem jest zapewnienie tranzytu towarów przez liczne granice krajów Unii, co wiąże się z wypełnianiem 270 mln deklaracji celnych rocznie.

Okres przejściowy upływa 31 grudnia, negocjatorzy Michel Barnier i David Frost wznowią w niedzielę rozmowy w Londynie, ale strony różnią się w dalszym ciągu w 3 zasadniczych kwestiach: równych warunkach działania firm, prawach do połowów i w rozwiązywaniu sporów handlowych w przyszłości.

„Mimo starań Unii znalezienia rozwiązań, utrzymują się poważne rozbieżności dotyczące równych warunków działania, systemu rządów i połowów. To podstawowe warunki wszelkiego partnerstwa gospodarczego. Unia jest przygotowana na wszystkie scenariusze" — napisał Barnier na Twitterze. Frost przyznał, że „w pewnych podstawowych kwestiach utrzymują się duże rozbieżności. Nadal pracujemy nad znalezieniem rozwiązań, które w pełni respektują suwerenność Zjednoczonego Królestwa" — napisał.

Pozostało 80% artykułu
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji
Gospodarka
Gospodarka Rosji jedzie na oparach. To oficjalne stanowisko Banku Rosji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Tusk podjął decyzję. Prezes GUS odwołany ze stanowiska