Jestem człowiekiem wielu tożsamości. Londyńczykiem. Anglikiem. Brytyjskim patriotą dumnym ze swojego karaibskiego pochodzenia. Orędownikiem partnerstwa transatlantyckiego. W trakcie całej mojej kariery politycznej jestem całkowicie zaangażowany w bliskie partnerstwo z naszymi europejskimi sąsiadami.
Jako nowo powołany minister spraw zagranicznych w rządzie Keira Starmera jestem pewien, że ten rząd pogłębi relacje z Europą jako wiarygodny partner, niezawodny sojusznik i dobry sąsiad.
Najpilniejszym z wyzwań jest Ukraina
Dlatego też już w pierwszych dniach sprawowania urzędu chciałem złożyć wizytę jednym z naszych kluczowych europejskich partnerów. Podczas spotkań z Annaleną Baerbock, Radkiem Sikorskim i Tobiasem Billströmem moje przesłanie będzie proste: wykorzystajmy szansę na zmianę, współpracując jeszcze ściślej, aby stawić czoła wspólnym wyzwaniom.
Czytaj więcej
61-letni Keir Starmer, były prawnik, w czasie kampanii wyborczej przed wyborami z 4 lipca słuchał głównie obaw wyborców dotyczących ochrony zdrowia, edukacji i rosnących kosztów życia - pisze Reuters. Obiecał jedynie, że spróbuje sprawić, aby życie Brytyjczyków było nieco lepsze - zauważa agencja.
Najpilniejszym z tych wyzwań jest oczywiście Ukraina. Będziemy stać murem za odważnymi Ukraińcami, gdy bronią wolności w obliczu nowej formy faszyzmu Władimira Putina. Brytyjskie wsparcie wojskowe, gospodarcze, polityczne i dyplomatyczne dla Ukrainy pozostanie niezachwiane. Jednak jesteśmy jeszcze silniejsi, gdy współpracujemy z innymi. Niemcy, Polska i Szwecja także niezmiennie wspierają Ukrainę. Bezpieczeństwo Europy będzie priorytetem polityki zagranicznej i obronnej tego rządu.