Wprowadzony już w latach 80. XX wieku program wymiany uniwersyteckiej Erasmus jest uważany w Unii za jeden z najważniejszych i największych sukcesów integracji europejskiej. Skorzystały niego miliony młodych ludzi w Europie, w tym ponad 266 tys. polskich studentów. Czy możemy podsumować korzyści z Erasmusa?
Trudno jest o przyczynowo-skutkową analizę tego, co dał Erasmus. W danych widzimy na przykład, że osoby, które wyjechały na Erasmusa, osiągają wyższe wynagrodzenia i mają wyższą zatrudnialność. Wiemy też, że uczestnicy programu są z niego zwykle zadowoleni. Siedmiu na dziesięciu respondentów (73 proc.) wskazało, że uczestnictwo w programie Erasmus+ pomogło im w zdobyciu pierwszej stałej pracy (FRSE, 2022)*. Doświadczenie zdobyte w ramach mobilności jest przez większość badanych absolwentów uznawane za czynnik podnoszący ich szanse na rynku pracy.
To chyba świetny dowód na pożytek z programu?
Nie do końca, bo zaraz pojawia się pytanie; czy te osoby dlatego tak dobrze sobie radzą na rynku pracy, że wyjechały na Erasmusa, czy może po prostu do tego programu zgłaszają się osoby bardziej ogarnięte i przedsiębiorcze – o wyższym kapitale ludzkim. Pytanie więc, czy i w jakim stopniu ich sukces był efektem Erasmusa? W przeszłości było kilka badań, które próbowały odpowiedzieć na to pytanie, kontrolując inne cechy respondentów i różnymi metodami starając się wyizolować ten efekt. No i tutaj wyniki są mocno mieszane. Pomijając twarde efekty dla zatrudnienia, należy zwrócić uwagę na kluczową rolę tego programu dla integracji Polski z Unią Europejską w obszarze tożsamości, w obszarze tego, jak bardzo czujemy się częścią Europy. W tym sensie młodzi Polacy i ich doświadczenia europejskie zaowocowały silnym poczuciem tożsamości z Europą i Unią Europejską. Co prawda nie możemy tych danych bezpośrednio powiązać z programem Erasmus, ale bardzo ciekawe wyniki pokazało badanie ICCS przeprowadzone w Polsce przez IBE w 2022 r., które dotyczyło postaw obywatelskich młodzieży w różnych krajach Unii.
Czytaj więcej
Połowa Polaków uważa, że UE zmienia ich życie osobiste pozytywnie, a co czwarty, że równoważy zyski i straty.
Przeważająca część młodych Polaków czuje się dzisiaj Europejczykami, a ich tożsamość europejska jest bardzo blisko związana w ogóle z patriotyzmem i tożsamością polską, narodową. I też bardzo ciekawie wychodzą wyniki w obszarze zaufania młodych Polaków do instytucji. Jako ciekawostkę powiem, że większość Polaków ufa Komisji Europejskiej, Parlamentowi Europejskiemu, podczas gdy tylko 27 proc. badanych w 2022 r. uczniów ufało całkowicie albo częściowo polskiemu rządowi i był to najniższy wynik w Europie przy 51-proc. średniej unijnej.
Na nastroje ósmoklasistów na pewno wpłynęły opinie w ich rodzinach, a rodzice części z nich mogą mieć za sobą udział w Erasmusie, ale chyba trudno przypisać mu duży wpływ na europejską tożsamość dzieci?
W ogólnych badaniach ankietowych uzyskujemy podobne wyniki. Jak już natomiast wspominałem, trudno jest o taką stricte ewaluację programu Erasmus, bo po pierwsze, na poziomie indywidualnym nie wiemy do końca, czy Erasmus był tym, co pomogło ludziom później na rynku pracy albo w innych obszarach, czy bardziej po prostu osoby o pewnych cechach chętniej na Erasmusa wjeżdżały. Pojawia się tu typowy problem selekcji. Były prace naukowe, które próbowały to zjawisko oddzielić. Polskie badania ekonometryczne, które prowadziliśmy, wiążą sukces uczestników Erasmusa na rynku pracy raczej z selekcją niż efektami samego programu.