Kadrowa rewolucja wolniejsza niż za PiS, ale rekrutacja często pozorna

Wyłaniane przez nowy rząd władze państwowych firm są bardziej kompetentne, ale zbyt często konkursy są pozorem otwartej rekrutacji – mówią eksperci.

Aktualizacja: 15.04.2024 07:16 Publikacja: 15.04.2024 04:30

Nowa koalicja rządowa obiecała profesjonalizację doboru kadr do spółek SP. Wywiązała się?

Nowa koalicja rządowa obiecała profesjonalizację doboru kadr do spółek SP. Wywiązała się?

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Po piątkowej nominacji Filipa Czernickiego na prezesa CPK i środowej Ireneusza Fąfary na szefa Orlenu poszedł w górę liczony przez „Rzeczpospolitą” barometr wymiany kadr w najważniejszych spółkach z udziałem Skarbu Państwa (odsetek firm ze zmienionym szefem w ostatnich 12 miesiącach). Wynosi już 61,4 pkt. To znacznie mniej niż osiem lat temu, kiedy w kwietniu 2016 r. sięgał 100 pkt, co oznaczało, że PiS wymienił od wyborów z jesieni 2015 r. szefów wszystkich objętych barometrem spółek.

Czytaj więcej

Polityka nadal rządzi w państwowych spółkach

Kadry w spółkach Skarbu Państwa: nie ma bezwstydnego nepotyzmu PiS

Prawdopodobnie jeszcze w kwietniu nasz barometr pójdzie w górę. Oczekiwane są zmiany w zarządach Banku Pekao i Alior Banku z grupy PZU. W środę zaplanowano walne zgromadzenie akcjonariuszy Pekao, a w piątek 26 kwietnia Aliora, gdzie w planach są zmiany w radzie nadzorczej, które mogą się przełożyć na rewolucję w zarządzie. Kolejną spółką, do której wkrótce dotrze polityczna miotła, po porządkach w PKP SA, PKP Cargo i PKP PLK, będzie zapewne PKP InterCity. – Zmiany kadrowe są nieubłagane, to perspektywa następnych kilku tygodni – mówił pytany w marcu o tę spółkę wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.

Nowa koalicja rządowa obiecała profesjonalizację doboru kadr do spółek SP. Wywiązała się? – Z punktu widzenia ładu korporacyjnego jest nieco lepiej, niż było za czasów PiS, lecz nadal daleko tu do „best practice” – ocenia Andrzej Maciejewski, partner w firmie executive search Spencer Stuart. Zwraca uwagę, że w obecnych zmianach kadrowych nie ma bezwstydnego nepotyzmu, a nieliczne próby przemycenia kogoś, komu brakuje innych niż polityczne kwalifikacji, są tępione.

– Duża w tym rola dziennikarzy, uważnie obserwujących i nagłaśniających takie sytuacje – uważa Andrzej Maciejewski.

Czytaj więcej

Kulisy gry o Orlen. Nowy prezes to nie wszystko

Nie ma szans na odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa

Jednak postępowania konkursowe, poza wyjątkami, są prowadzone niejako dla zachowania pozorów. – Spółki nie sięgają po profesjonalne rozwiązania z prywatnego sektora ani nie próbują szukać najlepszych menedżerów – twierdzi Maciejewski.

Maciej Bukowski, ekonomista i prezes think tanku WiseEuropa, uważa, że w obecnych warunkach nie ma szans na odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa. Wprawdzie menedżerowie powoływani teraz do władz spółek SP zwykle mają lepsze CV niż nominaci PiS i często mogą się pochwalić doświadczeniem w branży, ale i tak ich wybór zależy od decyzji politycznych. Zdaniem Bukowskiego zmienić to może tylko prywatyzacja tych firm.

Po piątkowej nominacji Filipa Czernickiego na prezesa CPK i środowej Ireneusza Fąfary na szefa Orlenu poszedł w górę liczony przez „Rzeczpospolitą” barometr wymiany kadr w najważniejszych spółkach z udziałem Skarbu Państwa (odsetek firm ze zmienionym szefem w ostatnich 12 miesiącach). Wynosi już 61,4 pkt. To znacznie mniej niż osiem lat temu, kiedy w kwietniu 2016 r. sięgał 100 pkt, co oznaczało, że PiS wymienił od wyborów z jesieni 2015 r. szefów wszystkich objętych barometrem spółek.

Pozostało 84% artykułu
Gospodarka
Największy kryzys wizerunkowy w historii MFW. Jednak będzie powrót do Rosji
Gospodarka
Odbudowa po powodzi uderzy w inne inwestycje?
Gospodarka
Polska właśnie dostała lek na kaca po stracie fabryki Intela
Gospodarka
Viktor Orban „przejechał” się na elektrykach. Gospodarka już cierpi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Gospodarka
MFW odwołuje misję do Rosji. To nie były „problemy techniczne”