Na otwarciu WIG 20 zyskiwał 0,72 proc.

Rozczarowujące informacje zza Odry nie zniechęciły inwestorów od kupowania akcji na starcie czwartkowych notowań.

Publikacja: 08.05.2014 10:33

Na otwarciu WIG 20 zyskiwał 0,72 proc.

Foto: Bloomberg

Pozytywny finał środowej sesji na większości giełd europejskich, w tym warszawskiej (ale tylko w przypadku indeksu największych spółek) tchnął nieco nadziei w serca inwestorów niepokojących się, czy kilkudniowe spadki nie przerodzą się w korektę wyższego rzędu.  Pozytywne nastroje umocniła solidna sesja w Nowym Jorku oraz czwartkowe zwyżki na większości giełd azjatyckich. Zbytni optymizm tonował jednak rozczarowujący odczyt dotyczący marcowej produkcji przemysłowej w Niemczech, który korelował ze środowymi doniesieniami o spadku zamówień w przemyśle za Odrą. Produkcja w marcu była o 0,5 proc. mniejsza niż w lutym choć analitycy liczyli na 0,2-proc. odbicie.

Informacja nie miała jednak większego przełożenia na początek notowań na Starym Kontynencie co świadczy o dużej sile rynków. Niemiecki DAX rósł o 0,25 proc. a francuski CAC40 o 0,3 proc. Tyle samo drożał brytyjski FTSE250. W Warszawie czwartek również zaczął się na zielono. Szczególnie cieszyć mogło, że inaczej niż w poprzednich dniach zainteresowaniem zaczęły cieszyć się też średnie i mniejsze spółki, które wcześniej wyraźnie odstawały od liderów z WIG20. Warto przypomnieć, że w środę WIG50 spadł 2 proc. podczas gdy indeks ekstraklasy finiszował na plusie. Na otwarciu dzisiejszej sesji WIG50 rósł o 0,4 proc. W tym czasie indeks szerokiego rynku WIG zwyżkował o 0,54 proc., do 50918,22 pkt. WIG30 zwyżkował o 0,69 proc., do 2551,14 pkt. a WIG20 o 0,72 proc., do 2406,54 pkt.

Spośród firm z ekstraklasy najsłabiej, taniejąc ponad 2 proc., prezentowała się Bogdanka, której zysk netto w I kwartale (62,38 mln zł) był niższy niż rok wcześniej. Na symbolicznych minusach były też Alior Bank i Orange Polska.  Z kolei peleton drożejących firm otwierał Kernel, któremu pomagają informacje o złagodzeniu napięć na Ukrainie. Z mniejszych firm skorzystał też na tym Serinus, który już w środę mocno zyskiwał na wartości. W czwartek zwyżkował kolejne 2 proc. Ponad 8 proc. taniał jednak Asbis, który publikując prognozę finansową na 2014 r. (razem z raportem za I kwartał) potwierdził, że bieżący rok dla spółki, która znaczną część biznesu prowadzi na Wschodzie, będzie znacznie słabszy niż poprzedni.

Sytuacji. W pierwszych trzech miesiącach roku Asbis miał ponad 3 mln USD straty netto. Z kolei CCC, które zakończyło I kwartał na niewielkim plusie (rok temu miało dużą stratę) drożało rano o 1,8 proc.

W kolejnych godzinach notowań inwestorzy będą czekać na decyzję Europejskiego Banku Centralnego na temat stóp procentowych w eurolandzie. Jest spodziewana o 13.45. O 14.30 rozpocznie się z kolei konferencja prasowa, na której mogą paść ważne deklaracje na temat polityki monetarnej prowadzonej przez EBC. Spora część rynku wierzy, że instytucja, śladem Fed, zdecyduje się agresywniej działać na rzecz pobudzenie koniunktury w strefie euro. Zza oceanu najważniejszą informacją będzie cotygodniowy odczyt na temat liczby nowych bezrobotnych. Według prognoz o zasiłek zgłosiło się 325 tys. osób wobec 344 tys. tydzień wcześniej.

Na rynku walutowym czwartek rozpoczął się od lekkiej korekty środowych zwyżek. Euro drożało o 0,1 proc., do 4,1880 zł. Frank szwajcarski zyskiwał 0,12 proc., do 3,4360 zł a dolar amerykański był wyceniany na 3,01 zł, czyli tyle samo co dzień wcześniej.

Pozytywny finał środowej sesji na większości giełd europejskich, w tym warszawskiej (ale tylko w przypadku indeksu największych spółek) tchnął nieco nadziei w serca inwestorów niepokojących się, czy kilkudniowe spadki nie przerodzą się w korektę wyższego rzędu.  Pozytywne nastroje umocniła solidna sesja w Nowym Jorku oraz czwartkowe zwyżki na większości giełd azjatyckich. Zbytni optymizm tonował jednak rozczarowujący odczyt dotyczący marcowej produkcji przemysłowej w Niemczech, który korelował ze środowymi doniesieniami o spadku zamówień w przemyśle za Odrą. Produkcja w marcu była o 0,5 proc. mniejsza niż w lutym choć analitycy liczyli na 0,2-proc. odbicie.

Pozostało 80% artykułu
Giełda
WIG20 na „zero”, ale są powody do zadowolenia
Giełda
Inwestorzy sądzą, że Donald Trump będzie lepszy dla rynku akcji
Giełda
WIG20 znów wychodzi nad 2300 pkt
Giełda
Powódź schłodziła nastroje na giełdzie w Warszawie
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Giełda
Krytyczne dni spółki Trumpa. Donald Trump: ja akcji nie sprzedam