Tydzień temu rynek obiegła zaskakująca wiadomość, że fundusz kontrolowany przez Billa Gatesa zainwestował w ukraiński Kernel, notowany na warszawskiej giełdzie, ujawniając się z pakietem akcji stanowiącym 5 proc. kapitału i liczby głosów na walnym zgromadzeniu. Jednak notowania Kernela nie reagowały wtedy na tę informację (zwykle ujawnieniu się w akcjonariacie bogatego i znanego inwestora towarzyszą wzrosty notowań spółki).
Z raportu bieżącego Kernela wynika, że podmiot, który kupił akcje ukraińskiej firmy, nazywa się Cascade Investment Fund. To nazwa łudząco podobna do wehikułu inwestycyjnego Billa Gatesa, który nosi miano Cascade Investment LLC (Limited Liability Company - z ang. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością). Firma najbogatszego obecnie człowieka na świecie (wg magazynu Forbes) ma akcje m.in. Coca-Coli, funduszu Warrena Buffeta - Berkshire Hathaway czy producenta ciągników John Deere.
Jednak to nie fundusz Billa Gatesa zainwestował w Kernel. Przedstawiciele ukraińskiej spółki poinformowali agencję Interfax-Ukraina, że Cascade Investment Fund, który ujawnił się w jej akcjonariacie, nie ma powiązania z Cascade Investment LLC, należącego do Billa Gatesa. - Nazwa jest podobna, ale to dwie różne organizacje - poinformowali przedstawiciele Kernela.