Ukraińcy początkowo podawali, że Rosja zaatakowała Dniepr przy użyciu pocisku międzykontynentalnego RS-26 „Rubież” o zasięgu ok. 5 900 km. Pociski takie mogą przenosić głowice atomowe.
Oriesznik – pocisk balistyczny, który porusza się nawet 10 razy szybciej od dźwięku
W rzeczywistości jednak – co przyznał wieczorem Władimir Putin – Rosja użyła pocisku balistycznego nowego typu. Ta nowa broń to właśnie Oriesznik, który ma być hipersonicznym pociskiem balistycznym średniego zasięgu. Fakt, że mamy do czynienia z bronią naddźwiękową oznacza, że Oriesznik porusza się z prędkością co najmniej 5 Machów (ponad 6 100 km/h). Dla porównania pociski ATACMS, którymi Ukraina może atakować od niedawna cele w Rosji poruszają się z prędkością 3 Machów, a pociski powietrze-ziemia Kindżał, których rosyjskie lotnictwo od dawna używa do atakowania celów na Ukrainie, osiągają prędkość nawet 10 Machów. Z taką właśnie prędkością, według Putina, miał poruszać się Oriesznik.
Jakimi rakietami dysponuje Rosja?
Celem ataku z użyciem pocisku Oriesznik było znajdujący się w Dnieprze obiekt koncernu Piwdenmasz. Firma ta zajmuje się produkcją m.in. pocisków balistycznych dla Ukrainy (Ukraińcy mieli testować niedawno własny pocisk międzykontynentalny).
Putin przekonywał, że pociski Oriesznik nie mogą być przechwycone przez zestawy obrony przeciwrakietowej ze względu na prędkość, z jaką się poruszają. To samo mówił jednak o pociskach Kindżał, które – jak się okazało – są skutecznie zwalczane np. przez zestawy Patriot.