- Nigdy wcześniej strony konfliktu na Półwyspie Koreańskim nie mierzyły się z tak groźną i ostrą konfrontacją, która może eskalować w destrukcyjną wojnę termojądrową - powiedział Kim Dzong Un wizytujący wystawę sprzętu wojskowego w Pjongjangu.
Kim Dzong Un wysyła żołnierzy na wojnę z Ukrainą i oskarża USA o agresywną politykę
Słowa te padły w momencie, gdy – w ocenie Zachodu – Korea Północna dołączyła do rosyjskiej wojny przeciw Ukrainie, wysyłając do Rosji ponad 10 tys. żołnierzy, którzy obecnie mają już być w obwodzie kurskim, gdzie uczestniczą w walkach przeciwko Ukraińcom prowadzącym ofensywę na terenie obwodu od 6 sierpnia.
Czytaj więcej
– To jak podanie tlenu człowiekowi, który traci oddech – tak decyzję Joe Bidena o zgodzie na użycie przez Ukrainę rakiet ATACMS skomentował gen. Bogusław Pacek. W rozmowie z „Wprost” przyznał, że pomoc USA była spóźniona, a sytuacja na froncie jest „dramatyczna”.
W kontekście negocjacji o denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, które Korea Północna prowadziła z USA w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa, Kim Dzong Un mówił, że Waszyngton wykazał się w ich trakcie „agresywną i wrogą” polityką wobec Korei Północnej, której Stany Zjednoczone – jak ocenił - nie są gotowe zmienić.
Donald Trump, w czasie swojej prezydentury, trzy razy spotkał się z Kim Dzong Unem. Drugi szczyt z udziałem Trumpa i Kima w Hanoi został jednak zerwany i od tego czasu rozmowy o denuklearyzacji znalazły się w martwym punkcie.