WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji

WIG20 zaczął dzień na plusie. Czy bykom starczy determinacji do końca notowań?

Publikacja: 20.11.2024 10:18

WIG20 próbuje zatrzeć złe wrażenie po wczorajszej sesji

Foto: Fotorzepa

Powiedzieć, że wczoraj dużo działo się na warszawskiej giełdzie to w zasadzie nic nie powiedzieć. Nasz rynek znalazł się pod ostrzałem podaży. Ta wytoczyła ciężkie działa. WIG20 w pewnym momencie sesji był 4,8 proc. na minusie. Co prawda pod koniec dnia część strat udało się odrobić, ale i tak zakończyliśmy dzień 2,8 proc. pod kreską, co było najgorszym wynikiem na Starym Kontynencie. Powodem przeceny były czynniki geopolityczne i potencjalne ryzyko eskalacji wojny ze strony Rosji.

Czytaj więcej

Złoty próbuje łapać równowagę po wczorajszych problemach

Dzisiaj, przynajmniej o poranku, sytuacja na GPW była już o wiele spokojniejsza, a WIG20 próbował odrabiać wczorajsze straty. W pierwszej godzinie handlu zyskiwał około 1 proc. Podobną zwyżkę notował mWIG40. sWIG80 rósł z kolei o 0,7 proc. Mocno prezentowała się o poranku Żabka, której akcje drożały o ponad 6 proc. To reakcja na raporty analityczne instytucji, które brały udział w IPO spółki.

Kolor zielony pojawiły się także na innych europejskich rynkach. Niemiecki DAX zyskiwał 0,5 proc. i tym samym broni na razie poziomu 19 tys. pkt. Podobną zwyżkę notował francuski CAC40.

Amerykanie czekają na Nvidię

O ile wczoraj Europa borykała się z presją podaży, tak problemów tych nie miały indeksy amerykańskie. Nasdaq urósł ponad 1 proc. Z kolei S&P 500 zyskał 0,4 proc. - W ciągu najbliższych tygodni  popyt na akcje amerykańskie będzie się naszym zdaniem utrzymywał, ryzyka geopolityczne i agresywne nominacje na kluczowe stanowiska w rządzie prezydenta-elekta sprawiają, że oczekujemy dalszych przepływów kapitału na rynek amerykański z reszty świata – wskazuje Kamil Cisowski, analityk DI Xelion. Inna sprawa, że dzisiaj na rynku amerykańskim ważny dzień. Po sesji poznamy bowiem wyniki Nvidii.

Mieszane nastroje panowały na rynkach azjatyckich. Nieznacznie pod kreską dzień zamknął Nikkei225, który stracił 0,2 proc. Hang Seng przed zamknięciem notowań rósł z kolei o 0,2 proc. Shanghai Composite zyskał z kolei 0,7 proc.

Dzisiaj w kalendarzu makro brakuje istotnych publikacji. Rynki, w tym przede wszystkim ten polski, będą więc z uwagą śledzić ewentualnych informacji o charakterze geopolitycznym.

Powiedzieć, że wczoraj dużo działo się na warszawskiej giełdzie to w zasadzie nic nie powiedzieć. Nasz rynek znalazł się pod ostrzałem podaży. Ta wytoczyła ciężkie działa. WIG20 w pewnym momencie sesji był 4,8 proc. na minusie. Co prawda pod koniec dnia część strat udało się odrobić, ale i tak zakończyliśmy dzień 2,8 proc. pod kreską, co było najgorszym wynikiem na Starym Kontynencie. Powodem przeceny były czynniki geopolityczne i potencjalne ryzyko eskalacji wojny ze strony Rosji.

Giełda
Potężne spadki na giełdzie w Moskwie po atakach amerykańskimi rakietami
Giełda
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny
Giełda
Europa chce szybciej rozliczać transakcje giełdowe
Giełda
Krajowe indeksy coraz bliżej dołka
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Giełda
Akcje spółek medycznych w dół. Nominacja Trumpa dla RFK Jr wystraszyła inwestorów