Lech Gałkowski: Jeśli chodzi o gospodarkę, jestem optymistą

Jeśli spojrzymy na wskaźnik ilości finansowania czy kredytów w gospodarce dla przedsiębiorstw w porównaniu z PKB, to w Polsce wynosi on 11 proc. Jest skrajnie niski i jesteśmy absolutnie w ogonie. Natomiast to się będzie zmieniać – mówi Lech Gałkowski, członek zarządu Santander Bank Polska, odpowiedzialny za bankowość korporacyjną.

Publikacja: 12.06.2024 21:00

Lech Gałkowski, członek zarządu Santander Bank Polska, odpowiedzialny za bankowość korporacyjną

Lech Gałkowski, członek zarządu Santander Bank Polska, odpowiedzialny za bankowość korporacyjną

Foto: rp.pl

Jakie jest dziś spojrzenie bankowca, który odpowiada za bankowość korporacyjną, na gospodarkę? Jakie ma pan przewidywania co do kolejnych kwartałów?

Jestem optymistą, jeśli chodzi o naszą gospodarkę. Mamy fantastycznych przedsiębiorców, którzy są bardzo kreatywni i efektywni, szukają nowych rozwiązań, eksperymentują i dzięki temu rosną. Daje nam to długoterminową przewagę konkurencji. Poza tym mamy KPO, które zaraz będzie wchodziło, tam będzie potrzebnych dużo finansowań, a to jest nam bardzo potrzebne.

Wspomniał pan o KPO, a ja nie mogę nie zapytać o inwestycje, bo one jednak nie są tak mocnym elementem, jak spodziewali się ekonomiści. Gdzie tutaj jest problem? Wśród przedsiębiorców cały czas jest niepewność?

To prawda, że dzisiaj tych inwestycji nie ma zbyt dużo. Jeśli spojrzymy na wskaźnik ilości finansowania czy kredytów w gospodarce dla przedsiębiorstw w porównaniu z PKB, to w Polsce wynosi on 11 proc. Jest skrajnie niski i jesteśmy absolutnie w ogonie. Natomiast to się będzie zmieniać. Dzisiaj jeszcze trudno o dodatkowe nowe finansowania, bo bardzo wysokie są stopy procentowe. Nasi przedsiębiorcy trochę się tego obawiają, może mają nawet rację. Poza tym mamy rosnące koszty wynagrodzeń, rosnące koszty energii. Natomiast moim zdaniem, jak już KPO zacznie funkcjonować, będą te nowe inwestycje, to i nasi przedsiębiorcy zwiększą swoje inwestycje.

Minister finansów mówił w Sopocie o konieczności finansowania transformacji energetycznej. Banki są gotowe na finansowanie tych zielonych projektów?

Od kilku ładnych lat finansujemy już zarówno fotowoltaikę, jak i farmy wiatrowe. Teraz dochodzi do tego cała transformacja energetyczna, która przed nami. To są ogromne pieniądze, liczone w setkach miliardów złotych. I do tego są potrzebne finansowania bankowe.

Niektórzy specjaliści zastanawiają się nawet, czy polski bilans banków jest wystarczająco duży. Wydaje się, że nie, więc na pewno będzie to ogromna szansa dla banków, żeby jeszcze więcej finansowały, ale też pewnie będziemy wychodzić na rynki zewnętrzne, szukając dodatkowego finansowania.

Wrócił pan niedawno z konkursu Przedsiębiorca Roku w Monte Carlo. Jakie jest spojrzenie biznesu na globalną gospodarkę?

Bardzo pozytywne. Tam byli przedsiębiorcy, którzy osiągnęli bardzo duże sukcesy i w kuluarowych rozmowach wszyscy są optymistami. Zawsze są jakieś niepewności, zawsze są jakieś powody, dla których można się trochę obawiać, ale tak na koniec dnia to gospodarka moim zdaniem idzie w dobrą stronę. Jestem przekonany, że w ciągu najbliższych lat ta gospodarka europejska, a Polska już w szczególności, na pewno odbije.

Ten konkurs to też kwestia przywództwa. Jakie są dziś najważniejsze problemy związane z zarządzaniem biznesami?

Przywództwo jest superważne. Mieliśmy trochę więcej czasu i niesamowicie było słuchać historii naszych fantastycznych przedsiębiorców, którzy opowiadali o tym, jak zaczynali, często z jakąś bardzo małą kwotą pieniędzy, z jakimś fantastycznym pomysłem. Ale to, co było tam powtarzane, to że lider jest od tego, żeby pomagać swoim pracownikom – żeby ich wspierać, żeby szukać wspólnych rozwiązań, żeby być z nimi, rozumieć ich, rozumieć ich emocje. I moim zdaniem właśnie to, jakie środowisko pracy tworzą liderzy, będzie bardzo różnicowało poszczególne firmy i sukcesy w najbliższym czasie.

Jak być takim liderem? Bo z jednej strony słyszymy oczywiście optymistyczne prognozy dotyczące gospodarki, z drugiej strony mamy punktowe zdarzenia, gdzie np. firma likwiduje swój oddział albo zwalnia część pracowników.

Przede wszystkim dobrzy liderzy powinni być bardzo blisko swoich pracowników. Powinni ich rozumieć, czuć i być bardzo transparentni. Jeśli są jakieś niepewności, są jakieś ryzyka, to dobrzy liderzy o tym rozmawiają. Bo jeśli liderowi się wydaje, że ich pracownik nie dostrzega ryzyk, to jest w błędzie i ci, którzy próbują to gdzieś ukryć, są postrzegani jako niespójni, nietransparentni, niegodni zaufania. A zaufanie jest kluczowe w przywództwie.

Wracając do transformacji energetycznej, taki lider musi być też tym, który wskazuje kierunki zmian?

Jak najbardziej – nie tylko wskazuje kierunki zmian, ale jego rolą jest też przeprowadzić swoje zespoły przez tę zmianę. Bo ludzie zawsze trochę się obawiają zmian, boją się nowego. I rolą lidera jest również to, żeby opowiedzieć w odpowiedni sposób zespołom, co ich czeka, żeby te zespoły rozumiały, czego się mogą spodziewać, i się po prostu nie bały.

Foto: .

Jakie jest dziś spojrzenie bankowca, który odpowiada za bankowość korporacyjną, na gospodarkę? Jakie ma pan przewidywania co do kolejnych kwartałów?

Jestem optymistą, jeśli chodzi o naszą gospodarkę. Mamy fantastycznych przedsiębiorców, którzy są bardzo kreatywni i efektywni, szukają nowych rozwiązań, eksperymentują i dzięki temu rosną. Daje nam to długoterminową przewagę konkurencji. Poza tym mamy KPO, które zaraz będzie wchodziło, tam będzie potrzebnych dużo finansowań, a to jest nam bardzo potrzebne.

Pozostało 89% artykułu
Europejski Kongres Finansowy
Magdalena Proga-Stępień: Jakość obsługi i relacja z klientem dają przewagę
Europejski Kongres Finansowy
Maciej Reluga: Jest coraz lepiej i będzie lepiej
Europejski Kongres Finansowy
Bankowcy apelują do rządu o dialog
Europejski Kongres Finansowy
Adam Ocharski: Sztuczna inteligencja wesprze budowanie relacji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Europejski Kongres Finansowy
Poważne rozmowy o długu i euro