Przelewając pieniądze z banku do banku, korzystamy z systemu Elixir obsługiwanego przez KIR. Środki są przesyłane w czasie jednej z trzech sesji: porannej, popołudniowej lub wieczornej. Jeśli więc zlecimy przelew np. po godzinie 16, wyjdzie on z banku następnego dnia rano. W przypadku weekendowej dyspozycji musimy poczekać do poniedziałku.
Część banków oferuje klientom detalicznym dostęp do Sorbnetu, systemu zarządzanego przez NBP. Służy on głównie do rozliczeń między firmami i bankami. Pieniądze niemal od razu trafiają na konto odbiorcy, bo są wysyłane w trybie online.
Opłaty za skorzystanie z Sorbnetu, pobierane od klientów detalicznych, bywają jednak bardzo wysokie. Przelewy poniżej 1 mln zł w Banku Pocztowym i BZ WBK kosztują 100 zł (w tym drugim od kwietnia stawka spadnie do 35 zł).
Polbank i Allianz liczą sobie po 50 zł. Taniej jest w Lukas Banku (15 zł) i w Eurobanku (10 zł).
Posiadacze prestiżowego rachunku Premium w Raiffeisen Banku płacą za przelewy przez Sorbnet 6,99 zł. Ci, którzy założą w Banku BPH Kapitalne Konto za 9,99 zł miesięcznie, będą mieli takie przelewy bez dodatkowych opłat. Niejednokrotnie podobnie są traktowani klienci private banking, chociażby użytkownicy CitiGold.