Czytaj więcej
Na Odrze doszło do katastrofy ekologicznej. Z rzeki wyławiane są tony śniętych ryb.
GIOŚ oraz minister klimatu i środowiska od dwóch tygodni systematycznie ujawniają wyniki badań próbek wody z Odry. Dzięki nim wiemy, że w rzece nie było żadnych substancji toksycznych, ale pojawiły się tzw. złote algi, które są zabójcze dla ryb słodkowodnych i skorupiaków. Ale w sprawie wyników próbek śniętych i żywych ryb, które bada Inspekcja Weterynaryjna, ani Główny Inspektorat Weterynarii ani ministerstwo nie chcą odpowiedzieć na pytania, czy już wiadomo co było powodem masowego śnięcia ryb. Do 22 sierpnia służby weterynaryjne pobrały do badań toksykologicznych 248 próbek martwych ryb i 65 od żywych wykazujących objawy kliniczne, do badań sekcyjnych i histopatologicznych. Analizie poddawane są również inne zwierzęta, np. skorupiaki, ptaki, ssaki. Co z nich wynika? Co było powodem masowego śnięcia ryb? Tego się nie wiadomo.
Monika Surma z Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego wyjaśnia nam jedynie, że w laboratoriach Zakładów Higieny Weterynaryjnej i Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach badania prowadzone są pod kątem poszukiwania metali ciężkich, pestycydów chloroorganicznych i polichlorowanych bifenyli (PCB). Dodatkowo w pięciu instytucjach trwają badania antropatologiczne.
Wymijające odpowiedzi
Surma potwierdza, że próbki pobrane do 17 sierpnia są już zbadane. „Nie stwierdzono zawartości metali toksycznych na poziomie niezgodnym z obowiązującymi uregulowanymi prawnymi, z wyjątkiem jedenastu przypadków przekroczeń obowiązujących limitów (5 wyników rtęci, 4 wyniki ołowiu, 2 wyniki kadmu). Należy zaznaczyć, iż te przekroczenia odnoszą się do środków spożywczych i nie wskazuje to na przyczynę zatrucia tymi metalami” – tłumaczy rzeczniczka.
Czytaj więcej
- Niestety, to jest najprawdopodobniej po prostu pewien splot przyczyn naturalnych z przyczynami wynikającymi z działalności ludzkiej - powiedział prezydent Andrzej Duda, odnosząc się w Radiu Zet do katastrofy ekologicznej na Odrze.