- Rozumiemy naszych kolegów, którzy próbują zrzucić odpowiedzialność za załamanie się porozumień mińskich na Rosję. Nasi europejscy, amerykańscy, brytyjscy koledzy nie zatrzymają się i nie uspokoją, zanim nie wyczerpią swoich możliwości tzw. ukarania Rosji - mówił Ławrow w rozmowie z telewizją Rossija-24.
Ławrow w kontekście Ukrainy mówił też, że o suwerenności można mówić "tylko w odniesieniu do państw, które reprezentują całą populację zamieszkującą ich terytorium. Następnie stwierdził, że Ukraina nie jest takim krajem od 2014 roku.
Czytaj więcej
To jaskrawe odejście od zasad prawa międzynarodowego, kolejne naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy - mówił szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau, po rozmowach z sekretarzem generalnym NATO, Jensem Stoltenbergiem.
Odwołując się do dokumentów definiujących pojęcie suwerenności zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych i Deklaracji zasad prawa międzynarodowego dotyczących przyjaznych stosunków i współdziałania państw Ławrow stwierdził, że zasada suwerenności musi być stosowana "w odniesieniu do wszystkich państw, które stosują zasadę równych praw do samostanowienia ich mieszkańców przez co ich rząd reprezentuje wszystkich mieszkańców, niezależnie od rasy, religii i koloru skóry mieszkających na danym terytorium".
- Sądzę, że nikt nie będzie przekonywał, że ukraiński reżim, poczynając od zamachu stanu z 2014 roku, reprezentuje wszystkich mieszkańców żyjących na terytorium Ukrainy - przekonywał szef MSZ Rosji.