Szef MSZ Litwy: Nie można wykluczyć, że Rosja napadnie Ukrainę

Sekretarz generalny NATO, Jens Stotenberg ostrzegł Rosję, że Sojusz Północnoatlantycki wspiera Ukrainę w czasie, gdy w pobliżu jej granic dochodzi do koncentracji rosyjskich wojsk.

Publikacja: 15.11.2021 14:03

Rosyjski czołg T-72

Rosyjski czołg T-72

Foto: PAP/ITAR-TASS

arb

Podkreślając jak ważne jest, aby nie dopuścić do sytuacji, które mogą wymknąć się spod kontroli, Stoltenberg wezwał Rosję do transparentności w kwestii aktywności wojskowej, zredukowania napięcia i przeciwdziałania eskalacji sytuacji.

- Musimy widzieć jasno i realistycznie wyzwania, z którymi się mierzymy. A widzimy znaczącą, dużą rozbudowę wojsk rosyjskich (stacjonujących w pobliżu Ukrainy - red.) - powiedział Stoltenberg na konferencji prasowej z szefem MSZ Ukrainy, Dmytro Kulebą. 

Źródło w NATO cytowane przez Reutersa twierdzi, że Rosja przesuwa nocami w kierunku Ukrainy "czołgi, artylerię samobieżną i bojowe wozy piechoty"

Sekretarz generalny NATO zaznaczył, że nie chce spekulować na temat intencji Rosji, ale - jak dodał - "widać niezwykłą koncentrację jednostek wojskowych" w pobliżu Ukrainy, co w przeszłości zdarzało się przed podejmowaniem przez Rosję "agresywnych działań przeciw Ukrainie".

Czytaj więcej

Putin: Rosja gotowa pomóc w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego

W 2014 roku Rosja dokonała nieuznanej przez społeczność międzynarodową aneksji Krymu, w tym samym roku na wschodzie Ukrainy rozpoczął się trwający do dziś konflikt między ukraińską armią a prorosyjskimi separatystami.

Ukraina szacuje, że obecnie w pobliżu jej granic zgromadziło się ok. 100 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Zdaniem Stoltenbergiem sytuacja jest niebezpieczna, ponieważ skraca czas, którego Rosja potrzebowałaby na "przeprowadzenie agresywnych działań przeciw Ukrainie.

Sekretarz generalny NATO dodał, że chodzi nie tylko o siły gromadzone na terytorium Rosji, w pobliżu Ukrainy, ale również o siły gromadzone na terytorium Ukrainy, na okupowanym Krymie, a także prorosyjskich separatystów w Donbasie.

Źródło w NATO cytowane przez Reutersa twierdzi, że Rosja przesuwa nocami w kierunku Ukrainy "czołgi, artylerię samobieżną i bojowe wozy piechoty".

Zdaniem szefa MSZ Litwy, Gabrieliusa Landsbergisa, nie można wykluczyć żadnego scenariusza jeśli chodzi o rozwój sytuacji w związku z aktywnością wojskową Rosji w pobliżu Ukrainy. Jak dodał Zachód nie może wykluczyć rosyjskiego ataku na Ukrainie, do którego doszłoby w czasie, gdy uwaga międzynarodowej opinii publicznej jest skupiona na kryzysie migracyjnym na granicy Polski z Białorusią, ani tego, że Rosja będzie chciała doprowadzić do stałej obecności swoich wojsk na Białorusi. 

- Nie wykluczałbym tej możliwości - dodał Landsbergis.

Podkreślając jak ważne jest, aby nie dopuścić do sytuacji, które mogą wymknąć się spod kontroli, Stoltenberg wezwał Rosję do transparentności w kwestii aktywności wojskowej, zredukowania napięcia i przeciwdziałania eskalacji sytuacji.

- Musimy widzieć jasno i realistycznie wyzwania, z którymi się mierzymy. A widzimy znaczącą, dużą rozbudowę wojsk rosyjskich (stacjonujących w pobliżu Ukrainy - red.) - powiedział Stoltenberg na konferencji prasowej z szefem MSZ Ukrainy, Dmytro Kulebą. 

Pozostało 81% artykułu
Dyplomacja
Kolanko: Nie tylko dyplomatyczna rozgrywka Hołowni w Turcji
Dyplomacja
Szymon Hołownia po rozmowie z Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozpoczęła się wizyta marszałka Sejmu w Turcji
Dyplomacja
Zmarł konsul Rafał Kocot. Był przyjacielem "Rzeczpospolitej"
Dyplomacja
Prezydent Finlandii chce wyrzucić Rosję z Rady Bezpieczeństwa ONZ
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Dyplomacja
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie wyborów prezydenckich w USA