Narodowy Program Szczepień to obecnie najważniejszy projekt realizowany przez rząd Mateusza Morawieckiego. We wtorek stał się tematem pierwszej od wielu tygodni rozmowy przedstawicieli rządu z opozycją. Rząd reprezentowali premier, szef KPRM Michał Dworczyk, minister zdrowia Adam Niedzielski i prof. Andrzej Horban. Opozycja wysłała delegację z Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL, Konfederacji i Kukiz'15. W spotkaniu wzięła też udział delegacja PiS.
Jak przebiegła dyskusja? – Uzyskaliśmy odpowiedź na nieliczne pytania. Niektóre z tych odpowiedzi były bardzo niepokojące. Na przykład ta, że odmówiliśmy zakupu zarówno szczepionek Pfizera, jak i Moderny z puli UE. Była szansa, że będą już w III kwartale – mówi nam uczestnik spotkania z opozycji. I dodaje, że nikt z rządu nie potrafił jego zdaniem wyjaśnić, dlaczego prokuratorzy mają być szczepieni wcześniej niż osoby z cukrzycą czy po zawałach.
Oficjalnie politycy z PiS mówią, że rozmowa była dobra, a opozycja przedstawiła kilka konkretnych propozycji.
– Oczekujemy odrobiny wysiłku, merytorycznego przygotowania i dyskusji. W zamian deklarujemy, że jesteśmy otwarci na takie merytoryczne propozycje jak europosła Bartosza Arłukowicza czy np. prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza – powiedział Dworczyk, który koordynuje program szczepień.
Europoseł Arłukowicz z PO mówił o szybkiej ścieżce szczepień dla pacjentów onkologicznych, a prezes PSL o tym, by w proces szczepienia włączyć farmaceutów.