Niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier nie wyklucza, że częściowy lockdown, jaki wprowadzono w Niemczech w związku z ponownym wzrostem zachorowań na Covid-19, trzeba będzie przedłużyć aż do wiosny przyszłego roku.
- Niestety nie można jeszcze odwoływać alarmu. Może być tak, że ograniczenia będą obowiązywać także w pierwszych miesiącach 2021 roku – powiedział w rozmowie z sobotnim wydaniem dziennika „Die Welt”.
Altmaier dodał, że tak długo, jak w wielu regionach Niemiec utrzymywać będzie się wskaźnik zakażeń przekraczający poziom 50 nowych zachorowań na 100 tys. mieszkańców, pandemia nie będzie pod kontrolą.
- Dla mnie od początku było jasne, że obostrzenia muszą obowiązywać tak długo, jak długo liczba nowych zakażeń przekracza dopuszczalny poziom (...) to nie jest samowolna decyzja, ona opiera się na wydajności systemu ochrony zdrowia i szpitali – powiedział.
Podczas ostatniego posiedzenia przedstawicieli rządu federalnego i władz niemieckich landów zdecydowano o przedłużeniu i częściowym zaostrzeniu restrykcji pandemicznych, na razie do 20 grudnia. Kanclerz Angela Merkel dawała jednak do zrozumienia, że spodziewa się ich dalszego przedłużenia.