Polipragmazja, nazywana też wielolekowością, to przyjmowanie co najmniej pięciu leków jednocześnie. Jest groźna dla każdego a szczególnie dla osób starszych, które są obciążone chorobami przewlekłymi, np. cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym, niewydolnością krążenia. Eksperci podkreślają – starzenie się społeczeństwa i równoczesne wydłużanie życia sprawiają, że polipragmazja pozostająca poza nadzorem jest zjawiskiem aktualnym i niebezpiecznym.
NFZ w swoim raporcie „Polipragmazja” szczegółowo opisuje zjawisko wielolekowości z polskiej perspektywy. Fundusz przywołuje dane z 2018 roku mówiące o liczbie wykupionych substancji czynnych. Im jest ona większa w krótkim czasie, tym wyższe jest ryzyko istnienia nieprawidłowej polipragmazji. Najbardziej zagrożone niepożądanymi reakcjami są osoby, które w ciągu miesiąca od zrealizowania pierwszej recepty w 2018 roku wykupiły ponad 20 substancji czynnych. Takich pacjentów było ponad 300.
Czytaj więcej
Minister zadecyduje, czy proszki, które kupowaliśmy do tej pory na stacji benzynowej i w markecie, zostaną wpisane na listę leków refundowanych.
Kiedy występuje polipragmazja?
Wieloloekowość występuje wtedy, gdy pacjent przyjmuje 5 lub więcej różnych rodzajów leków, w tym leki bez recepty i w dodatku zażywa je przez dłuższy czas. Ponadto wtedy, gdy są to leki o wykluczającym się działaniu albo leki niewłaściwe.
Ryzyko polipragmazji zwiększa się wraz z liczbą przyjmowanych leków.