W Polsce wykryto pierwszy przypadek małpiej ospy. Czy mamy się czego bać?
To zależy kto. Małpia ospa, choć nie lubię tego określenia, bo jest to wirus obecny wśród małych zwierząt afrykańskich a małpy są jej ofiarami, to choroba łatwo roznosząca się w środowiskach homoseksualnych. W tego typu kontaktach seksualnych częściej dochodzi do uszkodzeń i kontaktu z krwią zakażonego. Ale biorąc pod uwagę to, że część z tych osób jest biseksualna, należy liczyć się z ryzykiem rozniesienia choroby wśród innych grup. Dodam też, że czasami może się przenosić przez pościel lub ubrania.
Czytaj więcej
W Polsce potwierdzono pierwszy przypadek małpiej ospy - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Pacjent został hospitalizowany.
Na ospę są szczepionki. Czy należy ruszyć z akcją szczepień populacyjnych?
Nie radziłbym, bo szczepionka na ospę tzw. krowianka jest nie najlepiej tolerowana przez dorosłych i należy ją podawać w młodym wieku. Przypomnę, że podczas epidemii ospy we Wrocławiu w 1963 r. zmarło 18 osób. Z tego 9 w wyniku zachorowania i 9 po szczepieniu. Faktem jest, że zachorowała niewielka grupa osób a zaszczepiona była cała populacja.