- Przed chwilą otrzymałem informację, że mamy pierwszy potwierdzony przypadek małpiej ospy w Polsce - powiedział na konferencji prasowej w Łodzi minister zdrowia. - Państwowy Zakład Higieny poinformował mnie, że mamy pierwszy potwierdzony przypadek. Podejrzeń mieliśmy ok. 10. Próbki są badane - mówił Adam Niedzielski.
Szef resortu zdrowia dodał, że "pacjent w ramach podejrzenia został izolowany i hospitalizowany". - Jednocześnie sanepid - bo procedury przygotowaliśmy mniej więcej dwa tygodnie temu - przeprowadził dochodzenie epidemiologiczne i osoby, które były w kontakcie z tą osobą, są objęte nadzorem epidemiologicznym - zaznaczył.
Czytaj więcej
Eksperci ds. chorób z RPA nie widzą potrzeby masowych szczepień przeciwko małpiej ospie, nie uważają też, że liczba przypadków tej choroby zacznie wzrastać tak, jak miało to miejsce w przypadku COVID-19 - pisze agencja Reutera.
Małpia ospa jest rzadką, zakaźną chorobą odzwierzęcą. Pierwsze przypadki tej choroby u ludzi stwierdzono w latach 70. XX wieku. W ostatniej dekadzie liczba przypadków choroby w zachodniej Afryce wzrosła. Objawy małpiej ospy to m.in. gorączka, bóle głowy, wysypka na twarzy oraz na ciele. Choroba rzadko przenoszona jest na ludzi.
Od początku maja w co najmniej 19 krajach na świecie wykryto ponad 200 potwierdzonych przypadków małpiej ospy lub podejrzeń tej zwykle łagodnej infekcji wirusowej, która ma charakter endemiczny w niektórych częściach Afryki Zachodniej i Środkowej.