W styczniu tego roku Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nałożył 3,8 mln zł kary na sklep internetowy Morele.net, który dopuścił pod koniec 2018 r. do wycieku danych prawie 2,2 mln osób.
Była to już druga próba ukarania spółki. Po tym, jak NSA w 2023 r. uchylił decyzję prezesa UODO, urząd ponownie przeprowadził postępowanie i jeszcze podniósł karę. Wykazało ono, że do naruszenia ochrony danych osobowych doszło przez brak zastosowania przez Morele.net odpowiednich zabezpieczeń.
Z ustaleń kontrolnych wynika, że administrator m.in. nie szyfrował części danych, nie dysponował wystarczającym uwierzytelnianiem, nie przeprowadził analizy ryzyka, która uwzględniałaby np. zagrożenia związane z możliwością logowania się do systemu z sieci publicznej. W efekcie dwukrotnie doszło do nieautoryzowanego dostępu z zewnątrz, na skutek którego osoba niepowołana weszła w posiadanie danych klientów – uzasadniał UODO.
Zabrakło też rozwiązań technicznych i administracyjnych pozwalających monitorować ruch w sieci i reagować w przypadku wykrycia nieprawidłowych działań.
Czytaj więcej
Drogo może zapłacić sklep Morele.net za niedopilnowanie danych klientów. A kary będą rosły.