Wzrost cen w Polsce hamuje już od dziewięciu miesięcy. Jak podał we wtorek Narodowy Bank Polski, inflacja bazowa – nie uwzględniająca cen żywności i energii – wyniosła w grudniu 2023 roku 6,9 proc. w skali rocznej wobec 7,3 proc. w listopadzie. To jej dziewiąty spadek z rzędu.
Czytaj więcej
Wskaźnik cen konsumpcyjnych, główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w grudniu o 6,2 proc. rok do roku, najmniej od września 2021 r. Towary podrożały o 5,5 proc., ale usługi aż o 8,2 proc.
Według danych GUS, inflacja po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 4,8 proc. rok do roku wobec 5,2 proc. miesiąc wcześniej, a po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych sięgnęła 8,6 proc. (wobec 9,2 proc. w listopadzie).
W poniedziałek z kolei GUS opublikował dane dotyczące wskaźnika cen konsumpcyjnych, głównej miary inflacji w Polsce, który wzrósł w grudniu o 6,2 proc. w skali rocznej, najmniej od września 2021 r. Towary podrożały o 5,5 proc., ale usługi aż o 8,2 proc. Zdaniem ekonomistów, w ciągu kilku miesięcy inflacja dotrze do celu NBP, jednak nie zadomowi się tam na dłużej.
Czytaj więcej
Za kilka miesięcy inflacja dojdzie do celu NBP, ale się tam nie zadomowi. Dla RPP będzie to pretekst, żeby nie obniżać stóp procentowych, choć prawdziwy powód tego jastrzębiego zwrotu jest gdzie indziej.