W ciągu najbliższych dwóch lat z budżetu Rosji zostanie wydanych na wojnę znacznie więcej niż pierwotnie planowano, informuje Bloomberg. Agencja przyglądnęła się zmianom w trzyletnim budżecie Rosji. Policzyła, że wydatki na obronność przekroczą o ponad 43 procent pierwotny plan budżetowy na 2023 r . Wydatki na tzw. bezpieczeństwo wewnętrzne i „egzekwowanie prawa" wzrosną o ponad 40 proc., w trzyletnim budżecie.
Wydatki na „obronę narodową” to prawie 5 bilionów rubli lub 84 miliardy dolarów, co stanowi 3,3 proc. PKB rocznie.
Według szacunków Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem, pozycja „obrona narodowa” w rosyjskim budżecie stanowi około 3/4 całkowitych wydatków wojskowych, w tym koszty operacyjne i zakup broni. Jednocześnie np. wydatki na ochronę środowiska zostaną zmniejszone o około jedną czwartą.
Niepowodzenia w wojnie z Ukrainą skłoniły kremlowski reżim do ogłoszenia „częściowej mobilizacji”, aby zwerbować do 300 tysięcy rezerwistów, przypomina Bloomberg. Projekt budżetu przewiduje koszty poboru w wysokości prawie 16 mld rubli w 2023 r (dziś to 274 mln dol) i po 16,5 mld rubli w 2024 i 2025 r.
To oficjalnie. Są jednak też wyliczenia zewnętrzne. Według Forbes’a jeden dzień rozpętanej przez Putina wojny kosztuje rosyjski budżet około 400 milionów dolarów. Tak więc w ciągu 200 dni wojny Rosjanie zapłacili za mordy, zniszczenia i gwałty swojej armii ponad 80 miliardów dolarów.