Z Indii napływają kolejne wiadomości dotyczące tamtejszego mocnego zainteresowania sztuczną inteligencją – zarówno jej rozwojem, jak i wdrażaniem. Eksperci EMIS (ISI Emerging Markets Group) w raporcie „Foresight 2023 – Darkness Before Dawn” zaznaczają, że rozwój będą napędzać przede wszystkim rozwiązania AI w ramach trzech obszarów: handlu detalicznego i e-commerce, układów scalonych i czujników półprzewodnikowych, a także technologii inżynieryjnej. Przy czym zaznaczają, że sama wartość AI w handlu i e-commerce już w 2031 roku osiągnie 6 mld USD, wzrastając w ciągu dekady ponad 13-krotnie – z 448 mln dol. w 2021 roku. Indie już teraz są jednym z najszybciej wprowadzających AI krajów i jak się okazuje, nie zamierza zwalniać.
Potwierdzają to m.in. ostatnie wydarzenia. W lipcu świat obiegła informacja o zastąpieniu 90 proc. pracowników jednej z tamtejszych firm botem AI, a w sierpniu indyjski lądownik Vikram jako pierwszy na świecie z sukcesem wylądował na południowym biegunie Księżyca.
Czytaj więcej
Wyniki firmy Nvidia wlały na globalne rynki nową nadzieję. Inwestorzy są przekonani, że boom na sztuczną inteligencję nie będzie krótkotrwały.
Indie były nieprzypadkowym przystankiem na światowej trasie Sama Altmana - amerykańskiego przedsiębiorcy, inwestora i programisty, współzałożyciela Loopt i aktualnego dyrektora generalnego OpenAI. Celem tej podróży było ugruntowanie znaczenia sztucznej inteligencji dla przyszłości ludzkości. Bowiem to właśnie tam, jak w raporcie zauważyli analitycy EMIS, w 2020 roku większość firm wdrożyło pewną formę sztucznej inteligencji. Kraj wysunął się wówczas na prowadzenie wśród głównych gospodarek takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Japonia. W 2021 roku to Indie miały największy odsetek firm, które zaczęły używać rozwiązań AI, większy nawet niż w Chinach.
Jednym z możliwych skutków intensywnego wprowadzania sztucznej inteligencji jest jej wpływ na rynek pracy. Pojawiają się duże obawy, że AI zastąpi ludzkich pracowników. I choć Sam Altman uspokaja, że ludzie zawsze dostosowywali się do zmian technologicznych, a ponadto mogą powstać nowe, wręcz lepsze stanowiska, to sztuczna inteligencja zaczęła już wprowadzać zamęt na indyjskim rynku pracy.