Jak poinformowała Toshiba, Shigenori Shiga nie odejdzie z firmy, pozostanie na jednym z "kierowniczych stanowisk".
Prezes Toshiby, Satoshi Tsunakawa, podczas zorganizowanej we wtorek konferencji prasowej ukłonił się nisko i przeprosił za "przysporzenie kłopotów inwestorom i udziałowcom".
Przyczyną rezygnacji Shigenori Shiga są, według AP, potężne straty koncernu na amerykańskim rynku energii nuklearnej i decyzja o sprzedaży dochodowego działu Toshiby specjalizującego się w produkcji układów pamięci.
Firma miała w ten sposób pozyskać pieniądze na pokrycie strat związanych z inwestycjami w przemysł atomowy.
Jak podała AP, Toshiba prognozowała stratę na poziomie 712,5 miliardów jenów (6,3 mld dol.) w związku z przejęciem przez należącą do niej firmę Westinghouse spółki CB&I Stone & Webster, specjalizującej się w budowaniu instalacji nuklearnych.