Potwierdziły się nieoficjalne informacje „Rz" o planach wycofania się przez Samsunga z segmentu pecetów w Polsce. Jak pisaliśmy w styczniu, Koreańczycy chcą skupić się u nas na sprzedaży urządzeń mobilnych oraz na telewizorach, a komputery idą w odstawkę.
Przedstawiciele polskiego oddziału koreańskiego koncernu wówczas zaprzeczali naszym informacjom. Teraz Samsung oficjalnie ogłasza, że zaprzestaje sprzedaży na rynkach europejskich. Jak zastrzega Olaf Krynicki, rzecznik spółki, decyzja dotyczy kategorii laptopów. Chodzi zarówno o notebooki z Windowsem, jak i Chromebooki.
Na podobny ruch zdecydował się inny potentat – Toshiba. Japończycy jednak jak ognia unikają sformułowania „wycofujemy się" i mówią o restrukturyzacji w dziale PC. Prawda jest jednak taka, że koncern zrezygnuje ze sprzedaży komputerów do klientów indywidualnych na wielu rynkach, a pozostanie tylko na tych najbardziej rozwiniętych. Pecety dalej oferowane będą też biznesowi, na którym spółka chce się skoncentrować. Na razie nie wiadomo, czy komputery Toshiby znikną z półek sklepowych w naszym kraju. W polskiej centrali przekonują, że niezależnie od scenariusza firma zapewni klientom wsparcie i serwisowanie zakupionego sprzętu.
Toshiba liczy, że nowa strategia przyniesie spore oszczędności. W związku z restrukturyzacją segmentu pecetów pracę ma stracić 900 osób. To ma zredukować koszty stałe koncernu o 20 mld jenów (ok. 600 mln zł).
Samsung i Toshiba nie są pierwszymi producentami, którzy podjęli radykalne kroki na rynku komputerów, ani też ostatnimi. IBM i Hitachi już parę lat temu wycofały się z tego segmentu. Z początkiem tego roku na taki ruch zdecydowało się Sony. Koncern w lutym sprzedał dział komputerów Vaio japońskiemu funduszowi JIP. Pracę w efekcie straciło około 5 tys. osób.