- Oczywiście z wyników 2024 roku nie planujemy dystrybucji dywidendy - powiedział Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium podczas poniedziałkowej telekonferencji z dziennikarzami, pytany o politykę dzielenie się zyskiem z akcjonariuszami.
- Zasadniczo mamy gotowość, żeby wypłacić dywidendę, w nowej strategii również. Ale trzeba dopiero zobaczyć, jaka będzie sytuacja bliżej końca roku, jakie będą rekomendacje KNF, gdzie jesteśmy w „macierzy” dotyczącej franków szwajcarskich, jaka będzie wielkość portfela oraz okres produkcji. Jest zbyt wcześnie, by oceniać, co będziemy robić w tym zakresie – wyjaśniał prezes.
Jakie zyski miał Bank Millennium
W samym II kwartale bank zarobił na czysto 229 mln zł, czyli o 79 proc. więcej niż kwartał wcześniej i o 116 proc. więcej niż rok wcześniej. To całkiem niezły wynik, biorąc pod uwagę koszty wakacji kredytowych (ok. 101 mln zł w II kw. br.), utrzymujące się wysokie koszty portfela kredytów CHF (518 mln zł) oraz ponowne obciążenie podatkiem bankowym (35 mln zł).
Dobre wyniki na działalności operacyjnej pozwoliły na zakończenie w czerwcu br. planu naprawy, a który Millennium musiał podjąć w efekcie dużego obciążenia wakacjami kredytowymi w 2022 r. Program przyniósł takie efekty, jak powrót do bezpiecznych — ponad wymogi regulacyjne - poziomów jeśli chodzi współczynniki kapitałowe, czy trwałą poprawę rentowności i wyników finansowych. - Zarząd nie identyfikuje również przyszłych okoliczności, które przemawiałyby za dalszą realizacją planu napraw – podkreślał Joao Bras Jorge.