Co trzeba naprawić w państwowych bankach

Zadaniem nowych władz PKO BP, Pekao czy Aliora powinno być przede wszystkim odpolitycznienie tych spółek. Ale czy to się uda?

Publikacja: 17.05.2024 04:30

Co trzeba naprawić w państwowych bankach

Foto: Fotorzepa/ Urszula Lesman

Pierwszy etap odbijania banków z udziałem Skarbu Państwa z rąk poprzedniej władzy właśnie się kończy. Choć trwało to dosyć długo, koniec końców już wszystkie spółki sektora mają nowe rady nadzorcze, wszyscy poprzedni prezesi zostali odwołani, a w ich miejsce pojawili się nowi ludzie lub rozpisano konkursy.

Porządki we władzach Alior Banku, Pekao, PKO BP czy BOŚ Banku

Najdłużej ten etap trwał w Alior Banku, którego głównym właścicielem jest PZU, gdzie z kolei kontrolę sprawuje Skarb Państwa. Dopiero w środę wieczorem rada nadzorcza Aliora odwołała sześciu z ośmiu członków zarządu z prezesem Grzegorzem Olszewskim na czele. Ruszyło też postępowanie kwalifikacyjne na nowe władze banku, a tymczasowo pokierować ma nim Artur Chołody, prawnik i ekonomista.

Czytaj więcej

Alior Bank szuka nowego prezesa. Miotła w zarządzie

W Pekao, gdzie głównym udziałowcem jest PZU i Polski Fundusz Rozwoju, powoli kończy się konkurs na prezesa i wiceprezesów – 16 maja minął termin na składanie ofert. Z kolei PKO BP (tu kontrolę sprawuje bezpośrednio Skarb Państwa) ma już nowego prezesa Szymona Miderę, który czeka tylko na akceptację KNF. Podobnie jest w BOŚ Banku, na czele którego stanął Bartosz Krzysztof Kublik.

Etap rozliczeń poprzedników

Co dalej? Drugi etap odbijania spółek SP to zwykle w pierwszej kolejności rozliczenia i wytykanie błędów poprzednikom. Dobrze to widać na przykładzie Orlenu, gdzie z jednej strony nowe władze ujawniają przypadki rozrzutności prezesa Daniela Obajtka (np. na botoks czy luksusowe loty prywatnym samolotem). Z drugiej zaś strony chodzi o przypadki dużych nieprawidłowości w zarządzaniu. Np. dopuszczenie do straty na poziomie 1,6 mld zł w szwajcarskiej spółce córce Orlenu czy naruszenie rezerw strategicznych, by obniżyć ceny paliw w czasie kampanii wyborczej. Politycy koalicji rządzącej podważają też prawidłowości sprzedaży części Lotosu, wnioskiem w tej sprawie w lutym zajęła się prokuratura.

Czy podobne „kwiatki” mogą znaleźć w przypadku banków? Eksperci mają nadzieję, że jeśli chodzi o sprawy ciężkiego kalibru (nierozpoznane straty, ukryte kontrakty ze szkodą dla banku, finansowanie innych spółek na tzw. polityczne zlecenie itp.), to takich trupów w szafie w sektorze nie ma. Spółki finansowe podlegają znacznie ściślejszej kontroli regulatorów rynku, w tym Komisji Finansów Publicznych czy Komitetu Stabilności Finansowej.

Jeśli zaś chodzi o kwestie mniejszej wagi, to przykłady nieprawidłowości zapewne się znajdą. Przez ostatnich osiem lat pojawiały się informacje potwierdzające choćby zatrudnianie w bankach krewnych i znajomych z towarzysko-partyjnego nadania. Plotka głosi, że zdarzały się nawet przypadki, gdy ktoś pobierał wynagrodzenie, a w zasadzie nie pracował.

Czytaj więcej

mBank pokazał wyniki. Wysokie rezerwy frankowe i dobry zysk

Pod lupą nowych władz mogą znaleźć się takie obszary działania jak sponsoring, dotacje dla różnych fundacji, marketing itp. Tajemnicą poliszynela jest, że banki z udziałem Skarbu Państwa, podobnie jak inne spółki, były zaangażowane w promowanie przedsięwzięć organizowanych przez rząd PiS (np. PKO BP i PZU są wśród założycieli Polskiej Fundacji Narodowej).

W końcu w ramach rozliczeń z poprzednikami można przyglądać się kontraktom na zakupy usług i towarów, by ewentualnie znaleźć umowy z „zaprzyjaźnionymi” dostawcami.

Banki w czołówce

A jak wygląda kondycja banków państwowych i ich pozycja rynkowa po ośmiu latach rządów PiS? Sam Szymon Midera, nowy prezes PKO BP, podczas ostatniej konferencji ocenił, że wyniki banku z działalności podstawowej są bardzo dobre. Dodał przy tym, że rozpoczynają się prace nad nową strategią, której celem ma być m.in. zwiększenie udziału banku w rynku kredytów dla korporacji oraz nadrobienie zapóźnień w cyfryzacji bankowych usług.

Także zdaniem analityków wbrew obawom zarówno PKO BP, Bank Pekao, jak i Alior (ten ostatni po wdrożeniu działań naprawczych), znajdują się obecnie w dobrej kondycji finansowej. Notując np. rekordowe zyski. Pod względem oferty nie odbiegają zaś od banków prywatnych i – ogólnie rzecz biorąc – trzymają się w czołówce polskiego sektora bankowego.

Spółka to nie łup polityczny

Jeśli już nowe władze chciałyby coś naprawiać w odbitych bankach, to przede wszystkim należałoby je odpolitycznić – oczekują analitycy rynkowi. Przypomnijmy, że Skarb Państwa ma 49 proc. udziałów w aktywach polskiego sektora bankowego, co jest raczej niespotykane w krajach zachodnich. Inna sprawa, czy faktyczne odpolitycznienie spółek kontrolowanych przez państwo jest możliwe.

– Obawiam się, że to mało prawdopodobne. Byłoby jednak dobrze, gdyby udało się przynajmniej odpartyjnić podejście polityków do spółek Skarbu Państwo, czyli traktowania ich jako łupy polityczne – ocenia jeden z analityków.

– Prawdziwym sprawdzianem dla nowego rządu byłaby powtórna prywatyzacja Pekao i Aliora. Tak duża obecność państwa w sektorze finansowych nie jest niczym uzasadniona. Niestety, zapowiedzi takich działań nie słychać – komentuje inny rozmówca.

Pierwszy etap odbijania banków z udziałem Skarbu Państwa z rąk poprzedniej władzy właśnie się kończy. Choć trwało to dosyć długo, koniec końców już wszystkie spółki sektora mają nowe rady nadzorcze, wszyscy poprzedni prezesi zostali odwołani, a w ich miejsce pojawili się nowi ludzie lub rozpisano konkursy.

Porządki we władzach Alior Banku, Pekao, PKO BP czy BOŚ Banku

Pozostało 92% artykułu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z ofertą dla małych firm – nowe konta z premią i wysokim oprocentowaniem
Banki
Citibank opuszcza Rosję. Wielki exodus bankierów
Banki
Donald Tusk: Powodzianie kredytobiorcy otrzymają pomoc w spłacie kredytów
Banki
Duża awaria w polskim banku. Klienci mają kłopoty z płatnościami
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński donosi do prokuratury na Szymona Hołownię