Przemysław Urbańczyk

Mniej ludzi, mniej zwierząt – i to szybko!

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie ma żadnych wątpliwości, że powinno być mniej zarówno nas, jak i hodowanych przez nas istot – jeżeli wszyscy mamy przetrwać we względnym dobrostanie.

Przemysław Urbańczyk: Zrównoważony rozwój to szkodliwa iluzja, czas zrezygnować z postępu

Nieuchronnie negatywne dla środowiska przyrodniczego koszty naszych dotychczasowych sukcesów powinny sprowokować samokrytyczną refleksję. Może zamiast zażarcie konkurować o „coraz więcej”, powinniśmy przyjąć skromną postawę „coraz rozsądniej”?

Niepoprawnie o poprawności

Generalnie słuszne założenia politycznej poprawności nie mają wartości uniwersalnej. Zawsze jest bowiem jakieś „ale”, zawsze ujawniają się też jakieś podteksty.

Przemysław Urbańczyk: Żywią y szantażują. Jak rolnicy biorą nas za zakładników i wymuszają poparcie

Nie przypominam sobie roku bez jakiejś klęski: suszy albo nadmiaru deszczu; zimy zbyt mroźnej albo zbyt ciepłej; świńskiej górki albo świńskiego dołka. Od kiedy pamiętam chłopi, pardon le mot, rolnicy mają zawsze pod górkę. Cud, że jeszcze w ogóle istnieją.

Przemysław Urbańczyk: Czy pakt migracyjny zamieni Unię w „oblężoną twierdzę Europa”?

Jeżeli nie pojawi się jakiś skuteczny mechanizm powstrzymujący od zewnątrz nacisk imigracyjny, to wcześniej czy później zaowocuje to utworzeniem jakiejś strzeżonej przez monstrualnie rozbudowany Frontex „oblężonej twierdzy Europa”, desperacko próbującej zastrzec dla siebie dobrobyt, którego dla wszystkich chętnych na pewno nie wystarczy.