330 tysięcy dawek szczepionki, które miały być w przyszłym tygodniu wykorzystane do szczepienia pacjentów z grupy "zero". - Zdecydowaliśmy się wstrzymać ten transport, zmienić całą logistykę do momentu, gdy firma Pfizer przyśle nam dokładny harmonogram dostaw do Polski - powiedział szef KPRM.
Dziś w "Sygnałach dnia" Dworczyk poinformował, że - sądząc po liczbie kartonów - dzisiejsza dostawa szczepionek Comirnaty, która rano dotarła do Polski, jest mniej więcej o połowę mniejsza od zamówionej (360 tys. sztuk).
Dokładna liczbę szczepionek poznamy po rozładunku.
Dworczyk poinformował, że wczoraj późnym wieczorem dotarł komunikat formy Pfizer z harmonogramem dostaw do 8 lutego. Jest on obecnie analizowany, a rząd modyfikuje w związku z nim program szczepień. Jak zapewnił polityk, "rząd robi wszystko, żeby ograniczenia nie wpłynęły na dynamikę programu szczepień".
Szef KPRM ocenił, że "zasady współpracy między firmą Pfizer a KE są dosyć dziwne", a to Komisja Europejska negocjowała warunki umowy.
- Zasady współpracy są dosyć dziwne. Na pewno nie dają poczucia bezpieczeństwa poszczególnym krajom członkowskim, że można spokojnie coś zaplanować - mówił Dworczyk.