Koronawirus: przestępcy chcą zarobić na epidemii

Zagrożenie wirusem wykorzystują oszuści, oferując medykamenty i próbując wyłudzić przelewy.

Aktualizacja: 25.03.2020 06:54 Publikacja: 24.03.2020 18:48

Koronawirus: przestępcy chcą zarobić na epidemii

Foto: AdobeStock

Epidemia to dla przestępców szczególna okazja. Oszuści podszywają się pod instytucje zaufania publicznego: banki, urzędy państwowe, centralne oraz lokalne.

– Przestępcy wysyłają wiadomości, w których znajdują się konkretne linki. Za ich pomocą wyłudzają loginy i hasła do bankowości internetowej, a także kody autoryzacyjne – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Czytaj także:

Kryminały zamknięte dla widzeń z najbliższymi

Koronawirus zahamował śledztwa

Dzieje się to po kliknięciu w link przez odbiorcę wiadomości. W ten sposób ofiary ataków mogą stracić oszczędności. To już nie chodzi tylko o nadzwyczajne tabletki czy amulety oraz herbatki – 100 zł za trzy sztuki, cudowny kompres na czoło – 100 zł za trzy minuty, czy napar z ziółek – i stuprocentowe wyzdrowienie.

Policja zwalnia tempo

„W związku z rozprzestrzenianiem się pandemii koronawirusa funkcjonariusze Biura Prewencji Komendy Głównej Policji apelują o zachowanie ostrożności i rozsądku oraz przestrzegają przed oszustami. Pamiętajmy, że przestępcy, wykorzystując obawę i niepewność związane z epidemią, chcą wyłudzić pieniądze lub wprowadzić dezinformację" – piszą na stronie internetowej policjanci.

Są sprawy ważniejsze

– Na oficjalnym koncie policji na Facebooku funkcjonariusze umieścili niecodzienny apel. Jest adresowany do przestępców w związku z pandemią koronawirusa. Zaczyna się: „Uwaga, uwaga, ważna informacja!". I dalej czytamy: „Z powodu pandemii Covid-19, która wywołała panikę, a na nas nałożyła wiele nowych zadań i czasami nieprzewidywalne zachowania wielu osób oczekujących od nas i innych służb ciągłej pomocy, prosimy o zaprzestanie wszelkich działań przestępczych (haniebnych), niegodziwych do odwołania".

Eksperci do spraw epidemii

W Prokuraturze Krajowej powstaje specjalny zespół do koordynacji walki z przestępczością gospodarczą w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego, tzw. zespół koronawirusowy. Pytamy o pierwsze sprawy.

Jest śledztwo w sprawie oszustw i ich usiłowania przy wykorzystaniu wiadomości SMS i fałszywych stron logowania do bankowości elektronicznej, podjętych pod pozorem chronienia pieniędzy przed ich utratą na rzecz rezerwy Narodowego Banku Polskiego. To nie wszystko – słyszymy w PK.

W grę wchodzą także dwa postępowania prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku dotyczące oszustw przy oferowaniu do sprzedaży maseczek ochronnych za pośrednictwem internetu.

– Dzięki współpracy PK z rzecznikiem praw pacjenta ujawniono przypadki reklamowania i oferowania za pośrednictwem internetu usług oraz towarów „mających wytworzyć odporność na koronawirusa", „skutecznie przeciwdziałać koronawirusowi" czy „likwidować zakażenia koronawirusem".

O co chodzi?

O sprzedaż za pośrednictwem platformy aukcyjnej środków dezynfekujących i środków ochrony osobistej czy oszustwa przy zakupie masek ochronnych na szkodę zamawiającego, który przekazał pieniądze na rachunki w czterech bankach wskazanych przez sprawców. Wyłudzono ponad 1,5 mln zł. I dalej: oferta zgłoszona za pośrednictwem portalu aukcyjnego określona jako „terapia na koronawirusa".

Nie płać za szczepionkę

Komenda Główna Policji oraz FinCERT.pl – Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa ZBP ostrzegają przed oszukańczymi ogłoszeniami związanymi np. z zapłatą za szczepionkę przeciwko Covid-19.

„Ostrzegamy przed fałszywymi informacjami o epidemii koronawirusa nakłaniającymi klientów banków do dokonywania transakcji finansowych. Niniejsze ostrzeżenie jest adresowane do klientów wszystkich polskich banków" – czytamy w nadesłanym komunikacie.

– Przestępcy używają jako tła swojej działalności komunikatów i fałszywych informacji związanych z epidemią koronawirusa. Podszywają się pod instytucje zaufania publicznego, takie jak banki, urzędy państwowe, centralne oraz lokalne – zauważa Jan Garbacz, prawnik, specjalista ds. prawa bankowego.

W przesyłanych wiadomościach zawarte są linki prowadzące do stron przestępców, których jedynym zadaniem jest wyłudzanie loginów i haseł do bankowości internetowej.

Opinia dla „rzeczpospolitej"

Brunon Hołyst, profesor, kryminolog

W sprawach przestępczości są teraz dwa trendy. Pierwszy polega na oszustwie: zamiast dotychczasowych wyłudzeń na wnuczka pojawiają się oszustwa związane z epidemią. Przykład? Starsza kobieta dowiaduje się o chorobie córki i koniecznej wpłacie 100 tys. zł na jej leczenie. Wpłaca całą kwotę. Drugi przypadek to zaśmiecanie informacjami numerów ratunkowych: co mam zrobić z chorym (nie na koronawirusa) dziadkiem, mój synek ma gorączkę itd. W obecnych realiach zmniejszy się przestępczość na ulicach. Część przenosi się do sieci. W obliczu takich tragedii i zmian w życiu społeczno-ekonomicznym społeczeństwo staje się jednak bardziej solidarne. I tego powinni bać się przestępcy.

Epidemia to dla przestępców szczególna okazja. Oszuści podszywają się pod instytucje zaufania publicznego: banki, urzędy państwowe, centralne oraz lokalne.

– Przestępcy wysyłają wiadomości, w których znajdują się konkretne linki. Za ich pomocą wyłudzają loginy i hasła do bankowości internetowej, a także kody autoryzacyjne – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Pozostało 91% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach