W tym przypadku nauka sprzęga się z przygodą, ponieważ setka badaczy – kobiet i mężczyzn – przemierza świat między innymi pieszo, na słoniach, konno, samochodami terenowymi, łodziami. Uczestnicy wyprawy pochodzą z 25 krajów. Misję zaplanowano na sześć lat. Badacze będą penetrować ekosystemy w Europie, obu Amerykach, Afryce i Azji.
Nad wyprawą czuwa Global Crop Diversity Trust – organizacja zarządzająca światowym bankiem nasion w norweskim archipelagu Svalbard. W arktycznych skałach czynny jest globalny skarbiec nasion. Norweska wyspa Spitsbergen w archipelagu Svalbard leży tysiąc kilometrów od bieguna północnego.
W arktycznych warunkach nasiona mogą być przechowywane w stałej temperaturze minus 18 st. C tysiąc i więcej lat. Jest to możliwe dzięki pompom wtłaczającym lodowate powietrze. W momencie inauguracji bank zawierał 250 tys. próbek. Przy czym ich właścicielem nie jest bank, lecz rządy oraz instytucje czy placówki badawcze, które je zgromadziły. Docelowo bank może pomieścić 4,5 mln próbek. Pierwszy depozyt to 7 tys. ziaren roślin afrykańskich zebranych w 36 krajach na tym kontynencie. Są to ziarna roślin charakterystycznych dla flory i rolnictwa Afryki.
Założeniem tego przedsięwzięcia jest to, żeby w podziemnych sejfach znalazły się nasiona i próbki wszystkich roślin, jakie występują na naszym globie. Chodzi o to, aby przetrwały nawet wtedy, gdy różne gatunki wyginą z powodu gwałtownych zmian klimatycznych, zniszczeń spowodowanych konfliktami zbrojnymi (z atomowym włącznie), nieodpowiedzialnych działań człowieka itp.
Ten zbiór umożliwi odrodzenie flory i zachowanie bioróżnorodności. Koszt budowy tej zielonej arki Noego wyniósł 6 mln euro; sumę tę wyłożyła Norwegia.