Przykładowo, w ubiegłym roku kończący szkołę podstawową uzyskali z języka polskiego i angielskiego średnio 66 proc. Matematyka poszła gorzej – średni wynik to zaledwie 53 proc. Jeśli jednak spojrzymy na odsetek osób, które uzyskały w ubiegłym roku najwyższe wyniki (90-100 proc.), to takich osób na języku obcym było 29,8 proc., z matematyki 15,7 proc. a z języka polskiego – 4,6 proc.
Rok wcześniej, czyli w 2022 r. wyniki a angielskiego zdecydowanie odstawały od innych przedmiotów. Uczniowie otrzymali z niego średnio 67 proc., podczas gdy z języka polskiego 60 proc. a z matematyki 57 proc.
Dzieci masowo chodzą na dodatkowe lekcje z języka angielskiego
Skąd takie dobre wyniki z języka obcego (pozostałe języki obce też wypadają dobrze)? Niestety, nie dlatego, że w polskich szkołach nauka języków obcych jest na wyjątkowo wysokim poziomie. Raczej dlatego, że dzieci masowo uczą się języków na korepetycjach i kursach. Są miejsca w Polsce, gdzie na angielski chodzą wszyscy uczniowie z danej klasy. Nie zawsze dlatego, że dziecko nie radzi sobie z językiem. Także dlatego, by nie zostać posądzonym o bycie złym rodzicem zaniedbującym dziecko.
Czytaj więcej
Egzamin ósmoklasisty 2024 - dzień trzeci. Dziś uczniowie kończący szkoły podstawowe zdawali egzamin z języka obcego nowożytnego. Mieli do wyboru angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, rosyjski lub włoski. Publikujemy arkusze CKE z dwóch najczęściej wybieranych języków: angielskiego i niemieckiego.
Z raportu CBOS "Wydatki rodziców na edukację dzieci w roku szkolnym 2023/2024" wynika, że blisko trzy czwarte Polaków wysyła swoje pociechy na pozalekcyjne zajęcia. Jest to głównie nauka języków obcych, zajęcia sportowe oraz korepetycje. Rodziny przeznaczają na to średnio 629 zł. A korepetytorzy sami przyznają, że z ósmoklasistami głównie zajmują się rozwiązaniami arkuszy egzaminacyjnych i mają poczucie straty czasy, bo rok to dużo, by dzieci zamiast powtarzać, nabywały nowych umiejętności językowych.