O potwierdzenie prawa do ulgi na składki przedsiębiorca walczył z fiskusem prawie dwa lata. Skarbówka ustąpiła dopiero po przegranej w sądzie.
Przypomnijmy, że Polski Ład zakazał odliczania składek zdrowotnych od podatku. Wcześniej można było odpisać większą ich część (konkretnie 7,75 proc. podstawy wymiaru). Zakaz wszedł w życie 1 stycznia 2022 r. W związku z tym wielu przedsiębiorców jeszcze w 2021 r. zapłaciło składkę za grudzień (którą normalnie zapłaciliby dopiero w styczniu). I odliczyli ją od podatku. Niektórzy poszli jeszcze dalej i w grudniu 2021 r. zapłacili również składki za 2022 r., chcąc maksymalnie zwiększyć ulgę.
Czytaj więcej
Przedsiębiorcy, którzy odliczali składki zdrowotne, a potem dostali nadpłatę z ZUS, powinni oddać ulgę w zeznaniu rocznym. Ale to wcale nie takie łatwe.
Tak też zrobił prowadzący działalność gospodarczą doradca podatkowy. Pod koniec 2021 r. dokonał dwunastu przelewów składki zdrowotnej, już za okres styczeń-grudzień 2022 r. Złożył też dwanaście deklaracji ZUS DRA. W każdej za podstawę wymiaru składki przyjął 10 tys. zł.
W zeznaniu za 2021 r. doradca nie zdecydował się na odliczenie zapłaconej za 2022 r. składki. Twierdzi jednak, że ma do tego prawo i chce skorzystać z ulgi w korekcie deklaracji. Czy jest to możliwe? – zapytał we wniosku o interpretację.