Kontrola NIK wykazał szereg nieprawidłowości związanych m.in. ze stosowaniem środków przymusu bezpośredniego w placówkach psychiatrycznych.
Ujawniony raport wskazuje, że w skontrolowanych szpitalach psychiatrycznych próbowano ominąć obowiązek monitoringu izolacji, stosując przymusowe unieruchomienie. Wyłączano monitoring, uznając, że zgodnie z przepisami musi być on stosowany jedynie w sytuacji izolacji pacjenta, a nie uruchomienia.
- Kontrola NIK i przygotowany raport są mocno alarmujące, ponieważ przedstawiono przypadki długotrwałego stosowania przymusu bezpośredniego bez zbadania przez lekarza przed jego zastosowaniem czy z wyłączonym monitoringiem w sali, w której był stosowany. Przerażające jest to, że nastolatek był unieruchomiony za pomocą pasów przez 63 dni, co mogło doprowadzić do trwałych zmian zdrowotnych - mówi „Rzeczpospolitej” dr. hab. Błażej Kmieciak, były rzecznik praw pacjenta szpitala psychiatrycznego, prof. Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Zgodnie z raportem NIK, w niektórych szpitalach zdarzało się, że pacjent leżał unieruchomiony na korytarzu oddziału szpitala bez osłonięcia go od innych osób, a o przedłużeniu przymusu bezpośredniego decydowali lekarze, którzy nie byli psychiatrami, a więc nie mieli stosownych uprawnień.
Unieruchomienie i izolacja to naruszenie praw człowieka
Damian Marciniak, dyrektor Departamentu ds. Zdrowia Psychicznego w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta w Warszawie podkreśla, że zastosowanie środka przymusu bezpośredniego jest bardzo istotnym naruszeniem prawa człowieka, zatem musi być odpowiednio uzasadnione. Podczas podkomisji stałej do spraw zdrowia psychicznego 11 września Damian Marciniak przekazał, że w 2023 r. do RPP trafiły 132 skargi związane ze stosowaniem środków przymusu bezpośredniego. Dotyczyły m.in. brutalności (przyciskania przez personel pacjenta nogą, aby zapiąć go pasami), niestosownych komentarzy, straszenia tym, że osoba zostanie unieruchomiona, a także dotyczyły zakładania pampersa na cały okres unieruchomienia, zamiast chwilowego odpięcia pasów w celu skorzystania z toalety czy też pozostawiania pacjentów zapiętych i unieruchomionych przez całą noc.