Zmiany wynikają z nowelizacji rozporządzenia w sprawie recept, którą Minister Zdrowia podpisał 2 lipca, a trzy dni później ukazała się w Dzienniku Ustaw. Wedle nowych przepisów magister i technik farmacji mogą samodzielnie, „na podstawie posiadanej wiedzy”, określić dawkowanie leku w przypadku, kiedy lekarz nie określił dawki lub kiedy została ona zapisana w sposób nieczytelny bądź nieprawidłowy. Dotyczy to także środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych np. pasków do glukometrów.
Dotychczas możliwe było wydanie w takiej sytuacji do dwóch najmniejszych dostępnych opakowań leku. Od dziś pacjentowi można wydać do czterech takich opakowań leku.
W przypadku leków recepturowych (czyli przygotowywanych w aptece) do stosowania miejscowego oraz wyrobów medycznych przeznaczonych do diagnostyki in vitro (czyli np. pasków do badania poziomu cukru) aptekarz będzie mógł wydać wszystkie przepisane opakowania, jeśli lekarz wystawił receptę na więcej niż 4. Chodzi o to, że czasami trudno określić precyzyjne dawki, bo jest to sprawa indywidualna każdego pacjenta.
Nowe przepisy nie obejmują jednak wszystkich recept. Rozporządzenie wyklucza swobodę farmaceuty w przypadku produktów leczniczych, które w swoim składzie zawierają środki odurzające lub substancje psychotropowe. W tym przypadku dawkowanie musi być przez lekarza zapisane na recepcie w sposób prawidłowy i zgodny z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. W przeciwnym wypadku pacjent zostanie odesłany z kwitkiem.