Adwokackie sądownictwo w ogniu krytyki

Trzeba precyzyjnie określić datę popełnienia zarzuconego prawnikowi czynu.

Publikacja: 13.10.2021 19:08

Adwokackie sądownictwo w ogniu krytyki

Foto: Adobe Stock

W środę Izba Dyscyplinarna SN rozpoznawała sprawę adwokata należącego do stołecznej izby. Byli klienci formułowali wobec niego poważne zarzuty związane z rzekomym nierzetelnym prowadzeniem postępowania. Zarówno przed pionami dyscyplinarnymi, jak i sądem powszechnym adwokatowi udało się jednak udowodnić, że działał zgodnie ze sztuką. Do SN trafił jedynie poboczny wątek jego dyscyplinarnej historii: niepoinformowania sądu w 2015 r. o wypowiedzeniu przez klientów pełnomocnictwa. W tym jednak przypadku – jak ustalił skład orzekający – doszło już do przedawnienia.

Sędzia sprawozdawca Jarosław Sobutka postanowił się jednak podzielić spostrzeżeniami o funkcjonowaniu pionu dyscyplinarnego palestry.

Czytaj więcej

Tajemnicze rozstrzygnięcia Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury

– Sąd Najwyższy chce zwrócić uwagę na to, że po raz kolejny, analizując sprawę samorządu adwokackiego, dochodzimy do wniosku, że to postępowanie jest prowadzone nie najlepiej. Niektóre ograny nie dają wręcz sobie rady z tym postępowaniem – podkreślił.

Dodał, że choć skarga na obwinionego trafiła do pionu dyscyplinarnego w 2016 r., orzeczenie w pierwszej instancji zapadło dopiero w styczniu 2020 r.

Krytyka dotknęła również sposobu określenia daty popełnienia czynu przez prawnika. Rzecznik dyscyplinarny, zamiast wskazać konkretną datę z godziną, podał jedynie miesiąc.

– Tam, gdzie jest możliwość precyzyjnego określenia terminu, trzeba to zrobić – podkreślił sędzia.

Sygnatura akt: II DK 69/21

W środę Izba Dyscyplinarna SN rozpoznawała sprawę adwokata należącego do stołecznej izby. Byli klienci formułowali wobec niego poważne zarzuty związane z rzekomym nierzetelnym prowadzeniem postępowania. Zarówno przed pionami dyscyplinarnymi, jak i sądem powszechnym adwokatowi udało się jednak udowodnić, że działał zgodnie ze sztuką. Do SN trafił jedynie poboczny wątek jego dyscyplinarnej historii: niepoinformowania sądu w 2015 r. o wypowiedzeniu przez klientów pełnomocnictwa. W tym jednak przypadku – jak ustalił skład orzekający – doszło już do przedawnienia.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach