Portal Onet.pl przypomina, że o prokuratorze Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku Wojciechu Sadrakule głośno zrobiło się w zeszłym roku, gdy przełożeni próbowali zrobić mu dyscyplinarkę za to, że uczył młodzież o konstytucji. W czerwcu 2018 roku wziął on udział w organizowanym przez Stowarzyszenie im. Prof. Zbigniewa Hołdy Tygodniu Konstytucyjnym. Prok. Sadrakuła spotykał się z młodzieżą i - nieodpłatnie, podobnie jak inni prawnicy - opowiadał im o praworządności i roli konstytucji.
Kilka miesięcy później wyjaśnień dotyczących działań prokuratora zażądała Małgorzata Nowak, zastępczyni rzecznika dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego. Chciała ustalić, czy nauczanie młodzieży o konstytucji nie było przypadkiem czynnością noszącą znamiona "przewinienia dyscyplinarnego".
Aby takich sytuacji w przyszłości uniknąć, prok. Sadrakuła na początku stycznia tego roku zawiadomił Prokuraturę Krajową, że planuje podjąć działalność literacką. Miał zamiar poruszać się "w zakresie literatury sensacyjnej, faktu oraz popularyzacji prawa". W ramach tej działalności zamierzał - jak informował PK - pisać powieści i opowiadania oraz "występować podczas spotkań autorskich, imprez tematycznych i edukacyjnych".
W lutym otrzymał z Prokuratury Krajowej odpowiedź na swoją prośbę. Odpowiedź odmowną. Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski uznał, że nie zezwoli prok. Sadrakule na jakąkolwiek działalność literacką. Swojej decyzji w żaden sposób nie uzasadnił - po prostu, jak napisał do prok. Sadrakuły dyrektor Biura Kadr PK Leszek Drwęski - "wniósł sprzeciw wobec zamiaru podjęcia przez Wojciecha Sadrakułę »działalności polegającej na publikacji w formie książkowej lub prasowej bliżej niesprecyzowanych prac literackich i artykułów oraz ewentualnej przyszłej aktywności związanej z promocją takich publikacji«".
Teraz prok. Sadrakuła skarży nową ustawę o prokuraturze (autorstwa PiS, z 2016 roku-red.) do Trybunału Konstytucyjnego.